Decyzją GKSŻ Nice 1.LŻ i 2. Liga Żużlowa przedłużają bandy amortyzujące siłę uderzenia na prostych. Na działaczach żużlowej centrali wielkie wrażenie zrobił ostatni upadek Taia Woffindena w finałowym meczu Fogo Unia Leszno - Betard Sparta Wrocław (49:41). Brytyjczyk na wejściu w łuk zahaczył o tylne koło motocykla Grzegorza Zengoty, stracił kontrolę nad maszyną, upadł i zakończył wyścig na bandzie. Kilka metrów za linią start-meta.
Siła uderzenia nie była może zbyt wielka, ale całe zdarzenie dało GKSŻ do myślenia. Tym bardziej że w przeszłości mieliśmy już podobne zdarzenia. Było ich stosunkowo niewiele, ale jednak miały miejsce. Zawodnicy uderzali w twardą bandę, ryzykując utratę zdrowia i życia. Dlatego właśnie GKSŻ uznała, że kluby pierwszej i drugiej ligi muszą przedłużyć istniejące już bezpieczne bandy o 15 do 30 metrów. Koszt takiej inwestycji, o ile klub wykona ją własnymi siłami, wynosi 5 tysięcy. Zatrudnienie firmy specjalistycznej to około 40 do 50 tysięcy.
Kluby niższych lig przedłużają bezpieczne bandy na prostych bez słowa sprzeciwu. PGE Ekstraliga nie zajmuje się jednak tematem band. Nie musi, bo GKSŻ nie ma władzy nad Ekstraligą Żużlową. Mogła jej jedynie zalecić budowę takich band, co też zresztą zrobiła.
Czy brak reakcji EŻ na działania GKSŻ oznacza, że ta pierwsza nie dba o bezpieczeństwo zawodników? W Ekstralidze słyszymy, że stosują się do zaleceń FIM, a światowa federacja uważa, że obecna długość bezpiecznych band na prostych jest wystarczająca. W kuluarach można też usłyszeć, że przecież przedłużenie bandy absorbującej siłę uderzenia do połowy prostej (a o to w tej chwili chodzi) nie pomogłoby Woffindenowi.
Kluby PGE Ekstraligi tłumaczą też, że nie zastosują się do zaleceń GKSŻ z przyczyn finansowych. Obecnie żużlowe spółki zaczynają realizację 3-letniego planu dochodzenia do wymogu posiadania plandek chroniących tory przed deszczem. Pierwszy punkt realizacji planu nakazuje wykonanie odpowiedniego drenażu na stadionie. Koszt takiej inwestycji wynosi 200 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO Profesor Harat: Szansa, że Gollob będzie chodził jest nieduża. Trzeba mieć nadzieję
Toż to będzie rzeź, ale co tam ja się nie znam:(