Na lutowe zgrupowanie do Karpacza Cash Broker Stal Gorzów pojedzie odreagować po ciężkiej pracy. Na razie wszystko idzie zgodnie z planem, a wyniki są świetne. W rozmowie z trenerem zespołu Stanisławem Chomskim zażartowaliśmy nawet, że skoro jest tak dobrze, to na obóz drużyna pojedzie wyłącznie po to, żeby się zabawić i coś wypić. - W Karpaczu picia nie będzie, bo to nie jest takie towarzystwo - tłumaczy Chomski. - Na zgrupowaniu będzie czas na odnowę i regenerację, ale nie tylko.
- Jak człowiek dostanie w kość, musi to jakoś odreagować - kontynuuje szkoleniowiec. - Dlatego w Karpaczu będzie odnowa, kriokomora, masaże i szeroko pojęte zabiegi, które pozwolą zawodnikom dojść do siebie po wielkim wysiłku. Do tego dołożymy pracę nad koncentracją i koordynacją. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że zima jest bardzo ważna dla żużlowca. Dobrze wytrenowany organizm szybciej się regeneruje po upadkach i kontuzjach.
Stal szykuje się do sezonu równie mocno, jak w poprzednich latach, choć sezon 2018 nie powinien być tak obciążający, jak poprzednie. Wszystko z racji wprowadzenia Speedway Slot System, który przyporządkowuje ligom konkretne dni tygodnia. Już nie będzie takiego wariactwa i jeżdżenia z jednych zawodów na drugie. - Z wejścia tego systemu bardzo się cieszę, bo to poprawi organizację i bezpieczeństwo - stwierdza Chomski. - Dotąd było tak, że organizm zawodnika był narażony na kilkudniową pracę i związane z tym przygotowanie. Żużlowcy często posiłkowali się sztuczną regenerację. Przy slotach będzie normalniej.
ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"