Strategia Falubazu przyniesie efekty. Należy spodziewać się mistrzostwa Polski

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Piotr Protasiewicz gotowy do biegu
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Piotr Protasiewicz gotowy do biegu

Według części ekspertów rewolucja kadrowa w Falubazie nie sprawi, że drużyna znów zacznie być faworytem do zdobycia złotego medalu. Innego zdania jest Jan Krzystyniak. - Powrót do tradycji wyjdzie na dobre - ocenia były żużlowiec.

Falubaz Zielona Góra po bolesnym rozstaniu z Jasonem Doyle'em i Markiem Cieślakiem mocno przebudował skład i sztab szkoleniowy. W klubie zostali zatrudnieni Aleksander Janas i Krzysztof Jabłoński, którzy mają odpowiadać za przygotowanie juniorów. Do tego do klubu wrócił, po kilku latach przygody z Fogo UniąGrzegorz Zengota.

Te wszystkie zmiany pozytywnie ocenia Jan Krzystyniak, który pamięta czasy świetności Falubazu w latach 80. Były żużlowiec ma na swoim koncie trzy tytuły mistrza Polski z zielonogórskim klubem (1981, 1982 oraz 1985). - Kibiców najbardziej cieszy sukces wywalczony przez wychowanków, chłopców z naszych okolic, naszych wiosek. Pamiętam czasy, kiedy zdobywaliśmy mistrzostwo z Falubazem. Radość fanów była nieprawdopodobna. Z optymizmem patrzę na ruchy zielonogórzan - mówi Krzystyniak.

Jego zdaniem można śmiało mówić o ambitnych celach na kolejne lata. Falubaz powinien wrócić do grona faworytów PGE Ekstraligi. - Widzę, że działacze chcą wrócić do tradycji, do tej starej dobrej tradycji. Nie w przyszłym roku, nie za dwa lata, ale gwarantuję - w przyszłości coś się z tego wykluje. Jestem święcie przekonany, że tylko kwestią czasu jest tytuł mistrza Polski - podkreśla były zawodnik i nasz ekspert.

Jan Krzystyniak uważa, że prawdziwych talentów jest niewiele. Tym bardziej trzeba szukać zdolnych nastolatków. Forma pracy z młodymi, którą przyjął Falubaz ma opłacić się nawet finansowo. - Często junior, którego kupimy z innego klubu, nic nie gwarantuje. Lepiej zainwestować we własnych wychowanków, kupić im sprzęt i zachęcić do uprawiania czarnego sportu. To przyniesie korzyści w przyszłości - kończy nasz rozmówca.

ZOBACZ WIDEO Falubaz przespał okres transferowy. "Za późno się zorientowali, że trzeba działać"

Źródło artykułu: