W trakcie jednego z biegów w niedzielnych zawodach doszło do nieporozumienia na torze pomiędzy Pawłem Przedpełskim i Jackiem Holderem. Wśród części kibiców pojawiło się pytanie, czy ci zawodnicy powinni jeździć w jednej parze. - Nie chciałem go zamykać, bo byłby kłopot. Miałem możliwość, by się napędzić po zewnętrznej. Planowałem wejść pod Madsena, ale było trochę za późno. Znaleźliśmy się z Jackiem w jednym miejscu w tym samym czasie. Rok temu jednak jeździliśmy razem i było ok. Czasem nawet przywoziliśmy najwięcej punktów jako para - uspokaja jednak Przedpełski.
Turniej Speedway Best Pairs w grodzie Kopernika został rozegrany bez przeszkód. Dla wielu żużlowców jednak było to pierwsze ściganie w 2018 roku. Da się słyszeć głosy mówiące o tym, że pierwszą kolejkę PGE Ekstraligi należałoby przełożyć. - Szczerze mówiąc to ja się w ogóle nad tym nie zastanawiam. To nie mój biznes. Jeśli tor będzie ok i władze zadecydują o rozegraniu kolejki planowo, to pojedziemy. Jeszcze jest trochę czasu, także wiele może się zmienić - tonuje nastroje zawodnik Get Well Toruń.
Przedpełski traktuje występ w zawodach jako dobre przetarcie przed ligowym sezonem. - Dla mnie jak najbardziej na plus. Szkoda jednego biegu, ale to już nieistotne. Dla wielu z nas to było pierwsze porządne rywalizowanie spod taśmy. Sprawdziłem się na tle bardzo dobrych zawodników. Teraz przynajmniej wszyscy wiemy, w jakim jesteśmy miejscu - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Kapitalne ściganie na torze w Daugavpils!