Jacek Frątczak, menedżer Get Well Toruń, dotrzymał słowa. Kiedy jego drużyna przegrała dwa mecze sparingowe przed startem ligi, zapowiedział, że w przyszłości będzie rozgrywał podobne spotkania w konspiracji. Tak też zrobił. Na Motoarenie pojawiła się w czwartek drużyna Orła Łódź. Wiemy, że odbył się mecz kontrolny. Joe Parsons z Monstera, sponsor m. in. Chrisa Holdera, pokazał w mediach społecznościowych biegi wygrane przez Australijczyka.
- A ja nic o tym nie wiem, że był jakiś sparing - mówi nam Frątczak. - Przyjechali do nas jacyś zawodnicy, ścigaliśmy się spod taśmy, ale nie wiem, kto to był. Wynik? Nie znam. Holder wygrał biegi? Nic mi o tym nie wiadomo. Mam natomiast ciekawe wnioski i podzielę się nimi na piątkowej konferencji. Będą niespodzianki - komentuje menedżer Get Well.
Tuż przed startem ligi konspiracyjny sparing zaliczyła Cash Broker Stal Gorzów. Trener Stanisław Chomski tłumaczył później, że wcześniej o niczym nie informował, bo w planie były wyłącznie treningi, a towarzyskie ściganie z Euro Finannce Polonią Piła miało się odbyć wyłącznie, gdy nawierzchnia będzie w dobrym stanie. Była, stąd mecz. Efektem konspiracji Stali była wygrana na inaugurację z Get Well (57:33). Najwyraźniej w Toruniu doszli do wniosku, że im taka jazda za zamkniętymi drzwiami też pomoże.
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczu