Ta demolka zapisze się w annałach. Unia Leszno pierwszym takim zespołem od 26 lat!

już od kilku jeżeli nie kilkunastu lat mocno podupada a jedynym fenomenem tego kuriozalnego sportu jest ogromna ilość kibiców przychodząca na zawody w najwyższej klasie rozgrywek a i niemała również w Nice lidze ( Rybnik , Lublin , okazjonalnie Rzeszów w II-lidze i Wybrzeże w Nice lidze ) . Jedynym wytłumaczeniem tego zjawiska jest fakt iż w tych miastach nie ma w zasadzie żadnych znaczących rozgrywek sportowych a szczególnie piłki nożnej na wysokim poziomie więc ludzie spragnieni rozrywki wolą chodzić na mecze żużla gdyż jest na nich dość specyficzna atmosfera która jednocześnie przekłada się na to że mecze odbywają się przy dość dużym hałasie celebruje się na nich sam podjazd do taśmy i potem szybka jazda motocyklami po owalu toru czasami jakaś wywrotka czy kolizja która też bywa dość ciekawa i dla niektórych ekscytująca no i po kilkudziesięciu sekundach już jest wynik kolejnego biegu i można dużo spekulować na temat wygranych - przegranych i wyniku meczu . W miastach ( aglomeracjach bardzo dobrze rozwiniętych pod względem rozrywki , kultury czy innych form spędzania wolnego czasu nie ma żużel tak znaczących sukcesów organizacyjnych ani medialnych ( Warszawa , Łódź , Kraków , Poznań ) wyjątkiem jest jak dotychczas Wrocław czy Zielona Góra ale i w tych miastach już niedługo może się okazać że nastąpi " zmęczenie materiału " i bez dodatkowych motywacji i bodźców w postaci awansu czy wyższego miejsca na koniec sezonu wszystko znów wróci do normy i będzie tak się działo jak we Wrocławiu przed paru laty kiedy to Sparta brylowała w II - lidze a potem przy pomocy pana Rusko i pani Kloc oraz bardzo wydatnej pomocy sponsorów znów wrócili na szczyty w E.L . . Brak systematycznej pracy szkoleniowej tudzież wciąż te same twarze na prawie wszystkich poziomach rozgrywek w Polsce , Szwecji , Anglii czy Danii powoduje stały aczkolwiek powolny odpływ " starych " zawodników i marny poziom tych którzy jeszcze się ścigają w zawodach jest niestety wiodącą przyczyną " umierania " tej formy sportu motorowego a także bardzo wysokie koszta utrzymania sprzętu na najwyższym poziomie powodują to że zawodnicy nie mogą finansowo podołać wydatkom i po prostu odchodzą od niego nie widząc szans na korzystny wynik , mimo iż mogliby jeszcze jakiś czas jeździć i cieszyć kibiców ściganiem się na torze . A takie wyniki jak ten dzisiejszy świadczą tylko o tym że " ten cały " Grudziądz przy pomocy jeżdżącego Tomasz Golloba był drużyną z ambicjami ale też wszyscy chcieli dorównać mistrzowi i co tu dużo mówić Gollob to była "firma " i nie wypadało się obijać czy odpuszczać a teraz widać , jak mistrza brakło , drużyna zdechła i nie nikogo kto mógłby pociągnąć ją do walki na torze .

kontuzje mogą im majstra zabrać.