Piotr Protasiewicz: Moja rola nie jest najważniejsza. Kluczowa jest wygrana
Piotr Protasiewicz nie chciał komentować oddania kapitańskiej opaski Patrykowi Dudkowi. 43-latek uciął temat, zaznaczając, że najważniejszym faktem jest wygrana Falubazu Zielona Góra z Get Well Toruń (50:40).
Skąd taka decyzja? - To chyba nie jest teraz najważniejsze. Najważniejszy jest poziom sportowy i walka o punkty. To priorytet - uciął temat Protasiewicz.
Doświadczony żużlowiec nie chciał też rozmawiać o nawierzchni, jaka została przygotowana na mecz Falubazu z Get Well. Nie da się ukryć, że na torze walki było jak na lekarstwo. Żużlowcy nie mogli napędzić się choćby po zewnętrznej części toru, co jest przecież domeną Protasiewicza. - Liczą się dwa punkty. Resztę przedyskutujemy w gronie klubowym - przyznał.
Falubaz po meczu z Get Well może odetchnąć. Zielonogórzanie odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie, uciekając ze strefy spadkowej PGE Ekstraligi. Obok dwóch triumfów, Falubaz ma też na swoim koncie trzy porażki.
- Ten triumf jest piekielnie ważny, zwłaszcza po tym, jak pogubiliśmy punkty w ostatnich dwóch spotkaniach. Szczególnie bolała nas porażka z Włókniarzem. Teraz bardzo potrzebujemy ligowych punktów i ciężko na nie pracujemy jako drużyna - dodał Protasiewicz.
ZOBACZ WIDEO Motocykl żużlowy podczas meczuKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>