Przez długi czas, spotkanie w Pile przypominało mecz Polska - Australia sprzed roku. W Krakowie, podopieczni Marka Lemona, prowadzili w pierwszej połowie meczu, a od wyścigu ósmego to Polacy przejęli inicjatywę. Nie inaczej było w Pile. Biało-Czerwoni, po kilku podwójnych wygranych, sięgnęli po przekonywujące zwycięstwo.
- Myślę, że to było interesujące spotkanie, zarówno dla kibiców, jak i dla nas. Mieliśmy okazję do kolejnych startów spod taśmy. Dziękuję za przybycie wszystkim kibicom. Mecz oceniam pozytywnie. Wygraliśmy jako drużyna, więc to się liczy najbardziej – powiedział Bartosz Zmarzlik.
Dzięki pokaźnej zdobyczy punktowej, zawodnik Cash Broker Stali Gorzów może
być traktowany jako jeden z kandydatów do miejsca w składzie drużyny prowadzonej przez Marka Cieślaka na zbliżające się finały Monster Energy FIM Speedway of Nations 2018, które odbędą się we Wrocławiu.
- Każdy z nas chciałby wystąpić podczas finałów Speedway of Nations, ale kto pojedzie, to już pytanie do trenera. Każdy stara się pokazać trenerowi z jak najlepszej strony - dodał reprezentant Polski.
Kolejne spotkanie żużlowej reprezentacji Polski odbędzie się w 13 maja w Częstochowie. Rywalami Polaków będą Duńczycy.
ZOBACZ WIDEO Nasi żużlowcy odpowiadali na pytania o Warszawę