Noty dla zawodników Cash Broker Stali Gorzów:
Krzysztof Kasprzak 4+. Wpadka przytrafiła mu się tylko w pierwszym biegu. W nim pokazał pazur, ale walczył tak zażarcie, że przejechał dwoma kołami przez białą linię. To wykluczenie obniża jego ocenę. Potem był niemal bezbłędny. Plus też na czekanie w parze na Grzegorza Walaska.
Grzegorz Walasek 4. Zaczął słabo. Nie nawiązał walki z parą Włókniarza, a gdy w kolejnej serii został świetnie zastąpiony przez Rafała Karczmarza, wydawać się mogło, że to dla niego koniec zawodów. Walasek otrzymał jednak szansę od trenera i odpłacił się za otrzymane zaufanie.
Szymon Woźniak 6. Lider z prawdziwego zdarzenia. Zaczyna coraz lepiej czuć gorzowski tor, choć jak sam przyznaje, może być jeszcze lepiej. Jeśli to prawda, rywale mają się czego obawiać.
Linus Sundstroem 2. Najsłabsze ogniwo gorzowskiej Stali. Brakuje mu prędkości na trasie, co czasem stara się nadrabiać zadziornością. Było to widać w akcji z Musielakiem, w której pojechał ostro i został wykluczony przez sędziego.
Bartosz Zmarzlik 5-. Przyzwyczaił kibiców do świetnej postawy na gorzowskim torze. Przytrafiła mu się jednak wpadka w postaci podwójnej przegranej w drugiej serii startów. Poza tym, bez zarzutu.
Alan Szczotka 1. W biegu juniorskim pokonał jedynie bezbarwnego Woźniaka, co właściwie było jego obowiązkiem na domowym torze. W kolejnych wyścigach nie podjął walki z rywalami.
Rafał Karczmarz 4+. Cichy bohater tego meczu. Wrócił do składu po kontuzji i pokazał jak wiele znaczy dla Stali. Dwukrotnie pokazywał plecy Lindgrenowi, a to nie lada wyczyn w tym sezonie.
Hubert Czerniawski. Brak oceny. Nie wyjechał na tor.
Noty dla zawodników forBET Włókniarza Częstochowa:
Leon Madsen 5. Przed meczem nasłuchał się, że nie lubi jeździć w Gorzowie. Zadziałało to na niego motywująco. Imponował w pierwszych wyścigach. Osłabł w końcówce zawodów, podobnie jak cała drużyna. Gdyby nie on, to wynik Włókniarza wyglądałby jeszcze gorzej.
Tobiasz Musielak 3. W pierwszym wyścigu zaimponował, gdy dowiózł do mety podwójną wygraną. Potem już tak dobrze nie było.
Adrian Miedziński 3. Wejście w mecz, jak cała drużyna, miał udane. Jednak im dalej w las, tym gorzej. Miał pecha, że przyszło mu wyjechać na tor akurat w momencie, gdy znalazła się na nim spora ilość wody. Obrazki jak pokazuje zabrudzone gogle na długo zostaną w pamięci.
Matej Zagar 3+. Jeździł parę lat w Gorzowie, więc należało zakładać, że wykorzysta zgromadzone doświadczenie. Dobre wyścigi przeplatał słabszymi. Zawalił decydującą fazę meczu. Aż trzykrotnie dał się przywieźć 1:5.
Fredrik Lindgren 1. Szwed z powrotem stał się ziemianinem. Słabszą postawę tłumaczył pomyłkami w sprzęcie, ale w tym roku przyzwyczaił do tego, że niezależnie od warunków jechał jak natchniony. Wysokie rozmiary porażki to głównie jego zasługa. Fanom Włókniarza zostaje mieć nadzieję, że szybko wróci do dawnej formy.
Michał Gruchalski 3. Zrobił swoje w biegu juniorskim, gdy pokonał Karczmarza. Trudno od niedoświadczonego juniora oczekiwać wygrywania z seniorami gości w meczach wyjazdowych.
Adrian Woźniak 1. Trzy wyjazdy na tor i brak punktów. Mecz do zapomnienia.
Andreas Lyager. Brak oceny. Nie wyjechał na tor.
SKALA OCEN
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - kompromitacja
ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców
9.Krzysztof Kasprzak - pojechał jak przystało na lidera do czego zdążył już nas przyzwyczaić w tym sezonie. Budował i trzymał wynik w kluczowych momentach, lecz na szczególną uwagę zasługuje to jak jeździł parą - bardzo profesjonalnie.
10.Grzegorz Walasek - w Toruniu chyba się biją po łbach, że go nam oddali, a on sam chyba jest Stali wdzięczny, iż go stamtąd wyciągnęliśmy i nie musi teraz przeżywać koszmaru jaki się dzieje w Toruniu.
11.Szymon Woźniak - już od kilku lat widziałem go w Stali. Widać, że przeprowadzka na tor, który mu leży wyszła Szymkowi wyłącznie na dobre. Nie da się też nie zauważyć, iż pozycja prowadzącego parę także mocno przyczyniła się do rozwinięcia przez niego skrzydeł.
12.Linus Sundstroem - chyba nie ulega wątpliwości kto wyląduje na ławce po powrocie Vaculika. Jeszcze przed sezonem byłem przeciwny pozostawieniu go w Stali.
13.Bartek Zmarzlik - fenomenalne występy to u niego norma, to jedno trzecie miejsce to po prostu efekt nietrafnego wyboru z ustawieniami, a takie rzeczy w żużlu są normalne.
14.Alan Szczotka - mogło być lepiej, to nie jest szczyt jego potencjału.
15.Rafał Karczmarz - ciężko o lepszy powrót po kontuzji. Dwa razy pokonać tegorocznego Lindgrena to wielki wyczyn. Zasłużenie zawodnik meczu.
16.Hubert Czerniawski - szkoda, że nie dano mu szansy. forBET Włókniarz Częstochowa
1.Leon Madsen - gdyby nie kombinacje Cieślaka i wymuszenie przez niego zrobienia betonu to ten Duńczyk by tak nie śmigał.
2.Tobiasz Musielak - po prostu typowy wyjazdowy występ jak na zawodnika jego pokroju.
3.Adrian Miedziński - gleby to u niego tradycja, więc nie oskarżać gorzowian o rzekome spreparowanie toru po 10 wyścigu. On na motocyklu nie używa głowy i brak mu instynktu zamozachowawczego.
4.Matej Zagar - znajomość gorzowskiego toru niezbyt mu pomogła, z takim atutem powinien zrobić dwucyfrówkę, tym bardziej, że jechał sześć razy.
5.Fredrik Lindgren - kiedyś w końcu musiał przyjść słabszy występ, ale to nie oznacza, iż zaczyna gubić formę. Ogromne brawa za to, że potrafił się przyznać do tego, iż był po prostu słaby tego dnia.
6.Michał Gruchalski - na pewno plus za zwycięstwo w biegu juniorskim, Czewa ma wartościowego juniora.
7.Adrian Woźniak - jedyne czego można było od niego wymagać to dojeżdżania do mety, więc brak punktów nie dziwi.
8.Andreas Lyager- szkoda, że to spotkanie nie ułożyło się tak, by mógł dostać szansę, bo naprawdę byłem ciekaw co mógłby pokazać. Czytaj całość
Walasek - szok i niedowierzanCo do Lwów to nie będę ich opisywać, wspomnę tylko że Miedziak potwierdza że statystycznie co najmniej raz na mecz musi upaść. Jestem ciekaw jak będzie jechać po błotnistej nawierzchni w Szwecji, czy wtedy też za każdym razem będzie upadać i pokazywać zabłocone gogle? Czytaj całość