Jakub Jamróg znalazł metodę na wygrywanie. Sukces narodził się w głowie

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Jakub Jamróg i Mirosław Cierniak
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Jakub Jamróg i Mirosław Cierniak

Jakub Jamróg odjechał najlepszy wyjazdowy mecz w PGE Ekstralidze, zdobywając w Lesznie jedenaście punktów i bonus. Jak przyznaje, pomaga mu pozytywne nastawienie. - Ja jadę teraz już bez presji - mówi.

Podczas meczu w Lesznie senior Grupa Azoty Unii Tarnów zawstydził starszych kolegów z zespołu - Kennetha Bjerre i Artura Mroczkę. Zdobył więcej punktów niż oni razem wzięci i ciągnął do spółki z Nickim Pedersenem wynik przyjezdnych.

Na pytanie, jak to zrobił, odparł: - Na pewno pomaga mi moje podejście, bo jechałem bez presji. Mam w tym roku takie podejście i to zdaje egzamin. Przed rokiem, gdy byłem jeszcze w 1. Lidze, czasem się spinałem i narzucałem na siebie presję, by jechać dobrze i wrócić do Ekstraligi. Teraz, kiedy mi się to udało i moje marzenie zostało spełnione, jadę już z dużo spokojniejszą głową.

Jakub Jamróg osiągnął tak dobry wynik w Lesznie dosyć niespodziewanie. Nie znał przecież w zasadzie w ogóle tamtejszego toru. - Nawet nie pamiętam, kiedy tu po raz ostatni byłem, ale prawdopodobnie na jakiejś młodzieżówce w okolicach 2012 roku. Mam tym większą satysfakcję, że zanotowałem taki dobry wynik - przyznał.

Zawodnik mówi jednak, że nie spisałby się tak dobrze, gdyby nie jego współpracownicy, na czele z Jackiem Rempałą. - Mamy w drużynie Nickiego Pedersena, który tu jeździł i podpowiadał mi w sprawie ustawień. Bardzo pomógł mi też Jacek Rempała. Jest przy mnie już od lat i nadal robię u niego część swoich silników. Później, w czasie meczu, też mi doradza i wspólnie wyciągamy wnioski - dodał Jamróg.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodników, czyli sprawdzian wiedzy żużlowców, odc. 2

Komentarze (6)
avatar
Skam
30.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakub jest nasz! Już dawno nie było tak oddanego zawodnika Unii Tarnów! 
avatar
FAN SPEEDWAYA nr 1
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
NIKT W TARNOWIE NIE TĘSKNI ZA KOŁODZIEJEM.TO PODŁY ZDRAJCA. NIE MA WSTĘPU TEN WYJĄTKOWO WREDNY CZŁOWIEK NA TOR JASKÓŁEK.ON I JEGO SZUJOWATY MANAGER..OBAJ PANOWIE TO TYLKO WSPOMNIENIE..I TYLE PO Czytaj całość
avatar
Andy63
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A ja marzę o takim składzie: 1. Kołodziej 2. Jamróg 3. Madsen 4. Bjerre/Michelsen
5. Pedersen 6. Cierniak 7. Rolnicki 8. Kulakov 
avatar
omen
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kuba jest przykładem jak można ciężką pracą i determinacja dojść do celu. Brawo Kuba ucierasz nosa niedowiarkom. 
Maruda1
29.05.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko pozazdrościć nasz ulubieniec chyba się wypalił ,duża kasa i jeszcze większa gwiazda tylko wyników brak (panie K.B.)