Drut z obojczyka nadal wystaje, ale Czerniawski daje z siebie wszystko

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Hubert Czerniawski po upadku na torze
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Hubert Czerniawski po upadku na torze

8 kwietnia złamał obojczyk, by po trzech tygodniach wrócić. Teraz pokazuje się z dobrej strony w zawodach juniorskich i szykuje się do kolejnego spotkania w PGE Ekstralidze, gdzie zastąpi Rafała Karczmarza. Mowa o Hubercie Czerniawskim.

18-latek dość szybko wrócił na tor po kontuzji odniesionej w inauguracyjnym meczu z Get Well Toruń. Młodzieżowca Cash Broker Stali Gorzów problemy nie omijają. Zawieszenie w ubiegłym roku, wykryta w przerwie zimowej arytmia serca i do tego wspomniany uraz na początku rozgrywek. 20 czerwca był bliski kompletu punktów w zawodach DMPJ na gorzowskim torze.

Hubert Czerniawski miał trochę kłopotów, ale jest coraz lepiej. Tak bardzo nie przeszkadza mu już nawet wciąż obecny w obojczyku drut. - Zmiany nie czuję, ale gdzieś tam jest to w głowie, że ten drut nadal wystaje. 15 lipca idę na wyciągnięcie, ale nie czuję teraz żadnego dyskomfortu. Pierwsze treningi i mecze były z dużym hamulcem, ale później się rozkręciłem - przyznał.

Podobnego zdania jest jego trener. - W pewnym sensie sprawa z gaźnikiem ma wpływ. Obojczyk doskwiera, bo cały czas drut wystaje i jest to trochę inna jazda, przez co nie czuje się tak komfortowo. Daje z siebie wszystko - powiedział Piotr Paluch.

W ostatnim pojedynku PGE Ekstraligi w żółto-niebieskich barwach tylko jeden wyścig pojechał Rafał Karczmarz. Wszystko przez kontuzję, która wykluczy go także ze startu 1 lipca przeciwko MRGARDEN GKM-owi Grudziądz. - Stan faktyczny jest taki, że Rafał będzie miał przez minimum dwa tygodnie rehabilitacje. Jak będzie, to zobaczymy. To jest problem z plecami. Są one stłuczone, a to się nie leczy z dnia na dzień. To długotrwały proces - wyjaśnił Paluch.

ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po wrocławsku

Zastępować go będą Czerniawski i Alan Szczotka. Oboje wiedzą, że nie będzie to łatwe zadanie. - Trzeba na pewno dużo trenować, żeby nadgonić te punkty. Wiadomo, że Rafał robił ich bardzo dużo. My postaramy się zdobyć ich jak najwięcej, żeby nie zawieść drużyny - mówił pierwszy z wymienionych.

Brak Karczmarza to dla powyższej dwójki spokój, jeśli chodzi o miejsce w składzie. Z drugiej strony presja, by godnie zastąpić bardziej doświadczonego kolegę. - Każdy chciałby jak najlepiej jeździć, nie zawsze to wychodzi, ale to też nie jest do końca nasza decyzja. Tę podejmuje trener. Między nami nie ma żadnej rywalizacji - zakończył Hubert Czerniawski.

Komentarze (9)
avatar
Pawel Szewczykowski
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nom pojada swoje zrobia szkoda ze nie moze jecchac mlody Bartkowiak bo jezeli by sie nie spalil to mysle punkty by porobil bo czasy to on ostatnio mial dmpj podobne do meczu z Falubazem Stali 
avatar
AVE STAL
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na GKM spokojnie wystarczy Czerniawski i Szczota. Meczyk to tylko formalność. 
avatar
buum DMP2016
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Spokojnie niech Rafał się kuruje. Mecz z GKM 1 lipca a później długa przerwa wakacyjna. Ma być gotowy na 27.7 na mecz z Lesznem!!! :D 
avatar
Docent
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
OBOJE... Na niewłaściwe "wykorzystywanie" nazwy tego instrumentu dętego, drewnianego zamiast prawidłowego liczebnika zbiorowego zwracam na forach skromnie uwagę od lat. Nadaremnie - autorzy Czytaj całość
avatar
Tomek z Bamy
23.06.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
"Szykuje się do kolejnego spotkania w PGE Ekstralidze, gdzie zastąpi Rafała Karczmarza",Scootera ,to zastapi Szczotka.Czerniawski i tak bylby w skladzie pod numerami juniorskimi. Hubert! Zdrowk Czytaj całość