Wiktor Trofimow zadymił cały stadion. Kibice myśleli, że jego silnik eksploduje

WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Wiktor Trofimow
WP SportoweFakty / Weronika Waresiak / Na zdjęciu: Wiktor Trofimow

W jednym z biegów meczu Iveston PSŻ Poznan - Stainer Unia Kolejarz Rawicz (43:47) z motocykla Wiktora Trofimowa zaczął wydobywać się dym. Część kibiców myślała, że jego silnik zaraz eksploduje. Okazuje się, że Ukrainiec zanotował niespotykany defekt.

Do wspomnianego zdarzenia doszło w wyścigu dwunastym. Wiktor Trofimow jr znajdował się na trzecim miejscu, przed Markiem Lutowiczem. Na pierwszym łuku czwartego okrążenia z jego motocykla zaczął wydobywać się dym, któremu towarzyszył nieprzyjemny zapach. Niektórzy kibice myśleli, że to problemy z silnikiem i że za chwilę dojdzie do jakiejś eksplozji. Nic bardziej mylnego.

- W jego motocyklu odkręcił się lub urwał tylny błotnik. Później dostał się między ramę i koło. Zaczął hamować jak hamulec. Stąd też ten dym. Niestety, nie dowiózł punktu. Miał za duży opór na kole i silnik zesłabł - wytłumaczył Roman Jankowski, trener Stainer Unii Kolejarza Rawicz.

Mimo defektu, Trofimow do samego końca walczył o obronę jednego "oczka". Ostatecznie to się nie udało. W pozostałych wyścigach junior rawickiego zespołu też prezentował bardzo bojowe nastawienie. Podobnie zresztą jak Szymon Szlauderbach. Młodzieżowcy Unii Kolejarza zdobyli łącznie 12 punktów i cztery bonusy, co można uznać za bardzo dobry wynik. - Nasi juniorzy dobrze punktują od początku sezonu. Wiadomo jednak, że zaliczają też słabsze wyścigi, jak wszyscy - podsumował występ swoich najmłodszych zawodników Jankowski.

ZOBACZ WIDEO #EkspertPGEE zawodnicy Get Well Toruń

Źródło artykułu: