Co dalej z Pucharem Nice 1. LŻ w Gdańsku? Emocje na torze, a na trybunach pustki
Najlepsi zawodnicy ligi i frekwencja oscylująca w okolicach tysiąca osób. W takiej scenerii odbył się Puchar Nice 1. Ligi Żużlowej. W tej sytuacji pojawiają się pytania, czy rzeczywiście Gdańsk jest odpowiednim miejscem na takie zawody.Szkoda tym bardziej, że miasto Gdańsk mocno wsparło Puchar 1. Ligi Żużlowej. Firma KFSPORT otrzymała 201 tysięcy złotych netto z miejskiej kasy na działania promocyjne. Zawody nie przyciągnęły tłumów. Gdańsk nie dał argumentów, że jest duży sens organizacji tego typu imprez w tym mieście. - Trzeba się nad tym zastanowić. Zrobiliśmy sporo, by tę imprezę wypromować. Były to dobre zawody, bo od meczu z ROW-em Rybnik żużel w Gdańsku ogląda się bardzo dobrze. Frekwencja nie była jednak zadowalająca - przyznał szczerze Polny.
Tego typu zawody mają jednak nie od dziś większe powodzenie np. w Krośnie, Ostrowie Wielkopolskim, czy Gnieźnie. Inaczej jest w stolicy Pomorza. - W Gdańsku dzieje się bardzo dużo w okresie letnim, jednak ubiegłoroczny finał PGE IMME pokazał, że kibice są przyzwyczajeni do tradycji. Ta impreza nie odbyła się w Gdańsku po raz pierwszy. Stadion był zapełniony w 80 procentach i mam nadzieję, że 5 sierpnia będzie podobnie. Nie zapominajmy, że to w dużej mierze dzięki temu, że kibice z Polski przyjechali na żużel i na Jarmark Dominikański - stwierdził Polny.
ZOBACZ WIDEO #SmakŻużla po tarnowsku
Niewiele wskazuje na to, że sierpniowe zawody będzie oglądało równie mało kibiców. Mimo wszystko Gdańskowi może być trudno o organizację tak ważnych imprez. - Na pewno możemy stracić imprezy tego kalibru. W tym roku kończy nam się umowa z Ekstraligą i będziemy rozmawiać o wykupie licencji na PGE IMME. Ja mam nadzieje, że te zawody będą się odbywały przez jeszcze 2-3 lata i będziemy o to zabiegać. Jeśli chodzi o Puchar 1. Ligi Żużlowej, to wiele zależy od porozumienia z Polskim Związkiem Motorowym. My chcemy, by na jednym stadionie odbywał się przegląd najlepszych zawodników na świecie. Kibice chcieliby to z pewnością obejrzeć - podsumował były prezes Wybrzeża Gdańsk, obecnie specjalista od organizacji żużlowych eventów.
-
Bada Bing Zgłoś komentarz
W Gdańsku ludzie nie będa przychodzic na imprezy organizowane przez Polnego. Pamiętliwi i za to szacunek. -
12Mexico Zgłoś komentarz
słucham non stop, ale często), prasie - konkretnie piątkowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego (byłego pracodawcy Pana Maćka) nawet nie ma wzmianki. Żadnego plakatu na mieście. Ja dowiedziałem się z transmisji telewizyjnej meczy Wybrzeże-ROW... Być może tego dofinansowania na promocję nie było 201tys. PLN tylko 201 PLN. Pomny nazwijmy to "nieścisłości" w oświadczeniach majątkowych Prezydenta Pawła Adamowicza, to możliwe. Wszak, "jaki Pan taki kram". W takim układzie skala promocji nie dziwi. -
Nope Zgłoś komentarz
tego, że obie imprezy tego typu są w jednym mieście. .. -
antyrzeszow Zgłoś komentarz
znaleźć info o cenach biletów i dodam tylko że były bardzo niskie 15 zł. Same zawody mega atrakcyjne kto nie był niech żałuje bo dużo się działo. Trzeba znaleźć inny termin na takie zawody jeśli dalej mają się odbywać w Gdańsku. Proponuję Wrzesień i późniejsze porę 18/19 godz i stadion będzie żył. -
Michael081 Zgłoś komentarz
przyjścia. A o zawodach dowiedziałem się na fb 15 minut bo rozpoczęciu 1 biegu. Zamiast promować imprezę kasa trafia w prywatne ręce to nic dziwnego że na stadionie pustki !! -
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarz
Gdańsku w tym roku nie wyszło należy spróbować w kolejnym roku na innym torze. -
Max94 Zgłoś komentarz
za dużo imprez nie potrzebnych, ja już jestem tak przesądzony w ostatnich latach przez te mecze towarzyskie sbp ime że ciężko mi sgp obejrzeć. -
najlepszy junior 2 ligi Zgłoś komentarz
W Krakowie by przyszla masa ludzi bo liga nieciekawa -
Waldemar Zgłoś komentarz
No sorry, ale godzina 14 w środku wakacji to jest jakiś dramat. Gdyby zawody były o 18, to zdążyłbym wrócić z działki i pójść na stadion. -
Only Retro Speedway Zgłoś komentarz
SEC, najlepiej w Chorzowie. Tyle wystarczy, a jeśli już koniecznie robić finał IMME, PLŻ, to na torach drugoligowych, gdzie jeszcze ktoś się podnieci Mikkelsenem czy Andersenem. Do tego lokalne memoriały jako treningi sprzętu. Wynalazki typu SBPC robić za granicą. Test-mecze niepotrzebne, tak samo jak w kalendarzu FIM jakieś pseudo-drużynówki czy pary w składzie ze Szczepaniakiem. Niemniej dzisiejsze zawody na torze bardzo udane, dużo lepsze niż ligowe w Gdańsku. Tylko czy Gdańskowi jest ta impreza do czegokolwiek potrzebna? To miasto nie musi się promować, zwłaszcza podrzędnymi imprezami żużlowymi w środku wakacji -
MAX ROW Zgłoś komentarz
Widac w Gdańsku nikogo nie interesuje żużel -
Jan Nowak Zgłoś komentarz
Ja tam byłem na trybunach. Fajne zawody. Jak chcecie większą frekwencję to nie transmitujcie w tv... -
DT Zgłoś komentarz
zrobic zawodny koło 19 godziny. Meczów dziś nie bylo wiec co stało na przeszkodzie?