Przypomnijmy, że w miniony czwartek prezydent Piły wstrzymał dotację dla Euro Finannce Polonii i złożył do prokuratury doniesienie w związku z nieprawidłowościami w rozliczeniu poprzedniej dotacji z miasta i wykryciem fałszywej dokumentacji w żużlowym klubie.
W środowy wieczór apel do Piotra Głowskiego wystosował Tomasz Soter. Jego przekaz był prosty: nie będzie dotacji, nie będzie klubu (TUTAJ przeczytasz całe oświadczenie). Prezydenta Piły nie poruszyły stanowcze słowa prezesa Euro Finannce Polonii.
- Każdy, kto jest człowiekiem honoru, powinien zawiesić działalność do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwość - stwierdził w czwartkowe popołudnie Piotr Głowski, cytowany przez asta24.pl.
Prezydent Piły ma za sobą spotkanie ze sponsorami klubu. Ci, podobnie jak Głowski, uważają, że Euro Finannce Polonia, przynajmniej do czasu wyjaśnienia sprawy przez organa ścigania, potrzebuje nowego zarządu.
- Klub sobie poradzi, tylko potrzebny jest sprawny zarząd, wobec którego nie będzie żadnych wątpliwości co do rozliczeń finansowych - dodał Głowski.
Na razie prezydent Piły nie podpisze dotacji dla żużlowego klubu. Nie oznacza to jednak, że Euro Finannce Polonia nie pojedzie na najbliższy mecz do Daugavpils. Żużlowcy zapewniają, że nie oddadzą spotkania na Łotwie walkowerem.
ZOBACZ WIDEO Ryszard Czarnecki: PGE IMME ma szansę mieć stałe i ważne miejsce w kalendarzu
Głowski, a czy Czytaj całość