Psycholog sportowy po śmierci Tomasza Jędrzejaka: Żużel to sport obarczony wysokim poziomem ryzyka, presji i krytyki

WP SportoweFakty / Jakub Barański / Marta Nasiukiewicz na spotkaniu z zawodnikami Polonii Piła.
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Marta Nasiukiewicz na spotkaniu z zawodnikami Polonii Piła.

- Żużel jest tą dyscypliną sportu, w której samobójstw jest stosunkowo najwięcej. Próba odpowiedzi na pytanie "dlaczego?", być może pozwoli wypracować systemowe rozwiązania, które zminimalizują problem - mówi psycholog sportowy.

Dariusz Ostafiński, WP SportoweFakty: O żużlowcach często mówimy, że to twardzi ludzie. I jak dochodzi do tragedii takiej, jak śmierć Tomasza Jędrzejaka, to potem autentycznie dziwimy się, że stało się coś takiego.

Marta Nasiukiewicz, psycholog specjalizująca się w pracy ze sportowcami, absolwentka duńskiego Uniwersytetu w Roskilde i Uniwersytetu Wrocławskiego: Wizerunek, który żużlowiec kreuje na zewnątrz, często odbiega od rzeczywistego stanu jego emocji. W kontekście sponsorów, kibiców, przekazu medialnego wręcz wymaga się od żużlowców, aby byli uśmiechnięci, pozytywni, szczęśliwi. Rzeczywistość może być zupełnie odmienna i stąd różnica pomiędzy wizerunkiem sportowca i jego odbiorem przez osoby trzecie a stanem jego rzeczywistych emocji. Każdego z nas dotykają różne stany emocjonalne. Nie ma znaczenia, czy jesteśmy sportowcem, czy osobą niezwiązaną ze środowiskiem sportowym. Wielu z nas uważa, że depresja zdarza się słabym, tym, którzy nie radzą sobie z własnym życiem. Nic bardziej mylnego. Tu decyduje czynnik ludzki, osobowościowy, nie ma znaczenia kto, jaki nam się wydaje w mediach.

Wspomniała pani o depresji. W przypadku Tomasza Jędrzejaka też się o tym mówi. Jako dowód wyciąga się filmiki, jakie wrzucał na instastory. Do obrazków załączone są piosenki Nirvany, której lider popełnił samobójstwo, oraz "Last Resort" Papa Roach. Tekst jest o śmierci i samobójstwie.

Może być to zupełnie przypadkowe i nie mieć związku ze śmiercią Tomka Jędrzejaka. Wiemy jednak od osób, które próbowały popełnić samobójstwo, że jest ono zwykle poprzedzone szczegółowym planem dokonania go. Planem, który osoba układa w swojej głowie przez dłuższy czas i stara się go skrupulatnie realizować. Stan aktualnej wiedzy w tym przedmiocie pozwala wyciągnąć wniosek, że spontaniczne decyzje o samobójstwie są bardzo rzadkie.

Te dwa filmiki z konkretnymi utworami pojawiły się dzień przed wiadomością o tragicznej śmierci zawodnika. Jak to traktować? Jak wołanie o pomoc?

Filmiki te mogą świadczyć o stanie emocjonalnym, jaki towarzyszył Tomkowi, o trudnych emocjach, z jakimi się zmagał, sposobie ich ekspresji. Sądzę, że była to forma dzielenia się swoim aktualnym stanem ducha z innymi. Dzisiaj nie dowiemy się już, czy Tomek oczekiwał pomocy, czy chciał zwrócić na siebie i na swoje problemy uwagę. Psychologia zna przypadki osób, które chcąc zwrócić na siebie uwagę, planują podjęcie próby samobójczej, a jednocześnie przewidują, że inni ją uratują. Tylko w stosunku do tych osób możemy z całą pewnością powiedzieć, że ich działanie ukierunkowane jest na zwrócenie na siebie uwagi.

W ogóle w takiej sytuacji zadawanie pytania - dlaczego - ma jakiś sens?

Myślę, że jest to naturalna kolej rzeczy, ale i praktyczna potrzeba. Zadanie pytania - dlaczego - jest nieuniknione. Zastanawiają się nad tym osoby bliskie, znajomi, środowisko żużlowe oraz media. Każdy z nas chce poznać przyczyny, dla których tak młody człowiek i odnoszący sukcesy sportowiec zdecydował się na tak desperacki krok. Głębszą istotą, dla której powinno zostać postawione to pytanie, jest chęć wyciągnięcia wniosków, które pozwoliłyby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. Niestety, łatwo zauważyć, że żużel jest tą dyscypliną sportu, w której samobójstw jest stosunkowo najwięcej. Próba odpowiedzi na pytanie "dlaczego?" być może pozwoli wypracować systemowe rozwiązania pozwalające na zminimalizowanie takich sytuacji.

A czy częste zaglądanie śmierci w oczy, bo każdy wyjazd na tor jest zagrożeniem, nie powinno jakoś uodparniać człowieka?

Niewątpliwie jest to sport obarczony wysokim poziomem ryzyka, presją środowiska na wynik oraz dużą falą krytyki w momencie braku zamierzonych rezultatów. W trakcie wielogodzinnych treningów jesteśmy w stanie wyćwiczyć pewne automatyzmy fizyczne, które pozwolą nam uniknąć zagrożeń w trakcie jazdy na torze. Odrębnym tematem jest psychika i jej radzenie sobie z zagrożeniami. Istnieją pewne predyspozycje psychiczne i środowiskowe skłaniające nas do wyboru określonego rodzaju sportu.

Czy klub, w którym startuje zawodnik oraz jego najbliższe otoczenie, powinni zauważyć, że zawodnik ma jakieś problemy? Czym to się objawia?

Każdy z nas jest inny. Są osoby, które pokazują emocje, ponieważ taki mają system reakcji. Są również osoby, które doskonale maskują emocje, dusząc je w sobie. Wcielają się w określoną rolę na przykład sportowca profesjonalisty i potrafią w niej świetnie funkcjonować. Przyczyną takiego stanu rzeczy są różnice osobowościowe. Klub, w którym startuje zawodnik, często może nie zauważać problemu. Pęd do bycia najlepszym, osiągania wysokich wyników, może nie pozwolić na okazywanie słabości. Pomocna byłaby współpraca klubów z psychologami sportowymi, którzy z jednej strony mogliby kierunkować psychikę sportowca na osiąganie celów sportowych, a z drugiej mogliby identyfikować indywidualne problemy emocjonalne zawodników.

Współpracuje pani z żużlowcami. Jakie są ich największe obawy i lęki?

Przede wszystkim wysoka presja na wynik, sprostanie oczekiwaniom kibiców, działaczy klubowych i rodziny, radzenie sobie ze stresem oraz krytyką. Pojawiają się również lęki związane z utratą wypracowanej pozycji w sporcie. Oczywiście jest jeszcze szereg innych problemów i obaw związanych ze sferą prywatną.

Co w ogóle sprawia, że człowiek decyduje się na tak desperacki krok?

Powodów skłaniających ludzi do targnięcia się na swoje życie jest wiele i mogą znacząco się od siebie różnić. Mogą mieć one podłoże osobiste i idealistyczne, a mogą być efektem niskiej samooceny. Warto również zaznaczyć, że samobójstwo jest często konsekwencją nieleczonej depresji. Psychologom i psychiatrom na przestrzeni lat udało się wyłonić cechy osobowości wspólne, które mogą determinować podjęcie prób samobójczych, są nimi: zaburzenia osobowości, zarówno przejściowe jak i trwałe, niedojrzałość emocjonalna, brak odporności na stres czy autoagresja.

Co zrobić, żeby takie sytuacje nie pojawiały się w przyszłości? Trochę tych samobójczych śmierci już było, a my wciąż nie wiemy, jak temu przeciwdziałać, jak zapobiec kolejnej tragedii.
 
Jeśli chcemy zapobiec kolejnej tragedii, trzeba zrobić wszystko, żeby identyfikować emocjonalne problemy zawodników na odpowiednio wczesnym etapie. Najlepsze kwalifikacje mają ku temu kierunkowo wykształceni i doświadczeni psychologowie. Weryfikacja stanu emocji zawodników mogłaby następować albo poprzez obligatoryjne okresowe badania dokonane przez psychologa, albo poprzez codzienną współpracę zawodników z psychologami indywidualnie lub w ramach drużyny klubu sportowego. Codzienny kontakt, ćwiczenia, trening mentalny, czy zwykła rozmowa sportowca z psychologiem, które prowadzą do wzajemnego wielopłaszczyznowego poznania, mogłyby z jednej strony doskonalić psychikę zawodników na drodze do osiągania możliwie najlepszych wyników sportowych, ale również - co jest szczególnie ważne w kontekście, w którym rozmawiamy - mogłyby w dużo większym stopniu dać wiedzę na temat stanu aktualnych emocji poszczególnych zawodników, a przez to mogłyby zapobiegać nieszczęściom.

ZOBACZ WIDEO Do czego służy zawodnikom lewa i prawa noga?

Źródło artykułu: