Grzegorz Zengota: Wiem, że zawodzę. Kompletnie nic się nie układa

WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota
WP SportoweFakty / Mateusz Wójcik / Na zdjęciu: Grzegorz Zengota

Grzegorz Zengota jest w dużym dołku. W ostatnich dwóch meczach kompletnie zawiódł. - Kompletnie nic mi się nie układa - mówi zielonogórzanin.

Przed tygodniem Grzegorz Zengota zanotował nieudany występ w Częstochowie, teraz zaś fatalnie pojechał w Grudziądzu. W obu meczach wywalczył w sumie jeden punkt z bonusem, pokonując jedynie Bartosza Świącika.

W wyjazdowym spotkaniu z MRGARDEN GKM-em otrzymał cztery szanse. Trzy razy dojechał do mety na ostatniej pozycji, a raz zakończył wyścig z wykluczeniem po upadku. - To już drugi mecz, kiedy kompletnie nic mi się nie układa. Popełniam dziwne i proste błędy. Trudno mi powiedzieć, co jest tego przyczyną. Gdybym znał odpowiedź, to już bym ten problem rozwiązał. To jednak nie jest takie proste, że wystarczy pstryknąć i już się wygrywa - przyznaje cytowany przez Falubaz.com Zengota, który wie, że jest w głębokim dołku.

- Jestem zawiedziony swoją postawą i świadomy tego, że zawodzę kibiców. Robię wszystko, żeby z tej niewygodnej dla nas wszystkich sytuacji jak najszybciej wyjść. Czuję się z tym źle, tym bardziej, że przytrafia się to w najważniejszym momencie sezonu - dodaje zielonogórzanin.

Zengota czuje, że jego problemy związane są ze sferą mentalną. Sam sprzęt spisuje się bowiem bez większych zarzutów. - Na treningach moja jazda wygląda obiecująco. Czuję wtedy luz na motocyklu, a zawody to moje zupełnie inne oblicze. Wiem, że gdyby wszystko zagrało tak, jak na treningu, to jestem w stanie dać z siebie bardzo dużo. Niestety nie udaje się, ale robię wszystko, aby to zmienić. Mam nadzieję, że kibice to widzą. Liczę, że udowodnię siłę w najbliższym meczu - komentuje.

Przed Falubazem mecz o życie z Grupą Azoty Unią Tarnów. Zielonogórzanie w konfrontacji z Jaskółkami muszą zgarnąć pełną pulę, by utrzymać się w PGE Ekstralidze. - Nie układa nam się cały sezon. Cały czas mamy pod górę i to widać spoglądając w tabelę. Nikt nie zakładał, że tak się to dla nas ułoży. My chcemy wygrywać - kończy Zengota.

ZOBACZ WIDEO PGE IMME i gorące słońce letniego żużla

Komentarze (30)
avatar
robko
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zengota zamiast Zielonej Góry miał jeździc w Czestochowie ale serce wybrało rozpadający się dom z którego wszyscy uciekali.Ale w Czestochowie po sezonie będzie jeździł, nawet kiedy Falubaz się Czytaj całość
avatar
brak_zawodnika
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To co się nagle stało, że się zesrało? Rozumiem że Tonder trzęsie d... i ma problemy żeby utrzymać się na motorze, ale Zengota to nie nowicjusz, parę sezonów już przejechał. Ogarnij się chłopak Czytaj całość
KPoznań
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Grzegorz, potrzebujemy Twoich punktów, optymalnie możesz pojechać jeszcze 3 mecze i powalczyć o kontrakt na 2019r.! Trzymam kciuki. 
avatar
POCISK - VIP
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
ZENGOTA JUŻ JAKO JEŹDZIEC W NASZYM KLUBIE BYŁ MEGA DREWNIANY, ALE NIE MA SIĘ CO DZIWIC, ZE WYLADOWAŁ W ZIELONEJ DZIURZE, WSZAKZE DOJLE, HAMPEL, DOODEK I PROTAS WYWROTAS WYPOMPOWALI KLUB Z KASY Czytaj całość
avatar
wiechoo
20.08.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GŁOWA DO GÓRY KIBICE SA NA CIEBIE WŚCIEKLI ALE JECHAĆ TRZEBA DALEJ WALCZYMY O 3 PKT Z TARNOWEM I DALSZY BYT W EX-LIDZE NIE ZAWIEDZ NAS W TYM NAJWAŻNIEJSZYM MECZU WALCZ JAK ZA DAWNYCH LAT