Najwyżej sklasyfikowany uczestnik środowych zawodów otrzyma dziką kartę na turniej o Grand Prix Wielkiej Brytanii, który odbędzie się 27 czerwca na Millennium Stadium w Cardiff. Joe Screen bardzo by chciał wystartować w tej imprezie: - Moja przygoda z Grand Prix dobiegła już końca. Na pewno lepiej, żeby szansę pokazania się w cyklu dostał jakiś młody chłopak, ale jednocześnie nie mam zamiaru się poddawać. Fajnie byłoby wystartować na Millenium Stadium - mógłbym wtedy udowodnić wielu ludziom, że wciąż jestem w czołówce.
"Maszyna" nie zamierza jednak wybiegać w przyszłość i koncentruje się tylko i wyłącznie na dobrym występie w Poole: - Startowałem w Cardiff już 2002 roku, panowała tam świetna atmosfera i miło byłoby wystąpić tam ponownie. Tamtejszy tor nie był wtedy tak dobrze przygotowany jak obecnie, więc na pewno ciekawie byłoby tam powrócić i się pościgać. W tej chwili staram się jednak nie gdybać i koncentruję się na jak najlepszym starcie w finale Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii.
Joe Screen jest w tym sezonie w świetnej dyspozycji i twierdzi, że jeśli tor przy Wimborne Road będzie dobrze przygotowany, to sięgnięcie po trzeci tytuł mistrzowski w karierze będzie realne: - Chciałbym zwyciężyć po raz trzeci. Wcześniej wydawało mi się, że nie będę w stanie tego uczynić, ale w tym roku jestem w formie, która pozwala mi myśleć o triumfie. Oczywiście będę miał wielu bardzo groźnych przeciwników, ale jeśli tor będzie dobrze przygotowany, to na pewno powalczę.
