Włókniarz - Stal: Komandos Zagar tym razem przeszarżował. Stal o krok od finału! (relacja)

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Martin Vaculik

Dramat Włókniarza! Matej Zagar jechał jak prawdziwy komandos, ale przeszarżował. Słoweniec po upadku w wyścigu szóstym zakończył udział w meczu. Osłabieni gospodarze długo nie pękali, ale ostatecznie przegrali 41:49. Stal o krok od finału!

Pierwsza seria i trzy wyścigi trzymające w napięciu do ostatnich metrów. Trzeba przyznać, że zawodnicy forBET Włókniarza i Cash Broker Stali w kapitalnym stylu otworzyli nam fazę play-off. Pierwsze skrzypce mieli grać Leon Madsen i Bartosz Zmarzlik, a zrobili to Martin Vaculik i Matej Zagar. Czwarty wyścig z udziałem Słoweńca i lidera gorzowian był prawdziwą ucztą, która słusznie została porównana przez komentatorów nSport+ do żużlowego tanga. Obaj zawodnicy tańczyli ze sobą przez cztery okrążenia. Zagar wyszarpał wygraną na ostatnich metrach i mieliśmy remis.

Stanisław Chomski na pierwszej naradzie sprawiał wrażenie wyraźnie zadowolonego. Chwalił swoich zawodników, a uwagi ograniczył do krótkiego apelu: "Panowie, koncentracja i starty!". Mocno do serca wzięli je sobie Krzysztof Kasprzak i Szymon Woźniak, którzy w szóstym biegu wieźli na 5:1 Mateja Zagara. Ten, jak przystało na słoweńskiego komandosa, nie zamierzał składać broni. Żużlowiec forBET Włókniarza dwoił się i troił, ale przeszarżował. Zahaczył o tylne koło Woźniaka i pojechał prostym motocyklem w bandę. - Nawet nie miałem pojęcia, że ktoś się przewrócił. Zmieniłem tor jazdy, ale byłem całkowicie z przodu, więc miałem do tego prawo - tłumaczył się później Szymon. Podobne odczucia miał sędzia, który wykluczył Zagara i zaliczył wyścig na 5:1.

Później pod Jasną Górą zaczęły dziać się cuda. Pierwsze zero w tym sezonie przywiózł Bartosz Zmarzlik, a plecy pokazał mu najsłabszy ze sklasyfikowanych seniorów w PGE Ekstralidze - Tobiasz Musielak! Włókniarz znowu wrócił do gry i po drugiej serii był nadal remis, który w lepszym położeniu stawiał Stal. Chwilę później z parku maszyn dobiegła jednak wiadomość, która dla Włókniarza zabrzmiała jak wyrok. Oszołomiony po upadku Matej Zagar zakończył udział w meczu na drugiej serii! - Nie zobaczymy go już na torze. Jest silnie potłuczony - oznajmił Marek Koffel, lekarz zawodów.

Kiedy wydawało się, że Stal ma gospodarzy na widelcu, znowu dał o sobie znać Tobiasz Musielak, który pokonał drugiego z liderów Stali Krzysztofa Kasprzaka. Trybuny odżyły, bo osłabiony Włókniarz nie pękał.

Częstochowianie mają zresztą czego żałować, bo w dwóch kolejnych biegach na ostatnich metrach zaprzepaścili szansę na zbudowanie przewagi. Najpierw Bartoszowi Zmarzlikowi dał się minąć Fredrik Lindgren, a chwilę później Rafał Karczmarz ograł w podobnym stylu Tobiasza Musielaka.

Niewykorzystane okazje się zemściły. Stal, dzięki piekielnie szybkiemu Martinowi Vaculikowi, wyszła na minimalne prowadzenie w wyścigu dwunastym i nie oddała go już do końca. Słowak dobił jeszcze częstochowian w ostatniej odsłonie dnia i zakończył zawody z kompletem punktów. Goście wygrali 49:41 i są praktycznie pewni udziału w finale PGE Ekstraligi.

We Włóknarzu na słowa uznania zasłużyli Leon Madsen i przede wszystkim Michał Gruchalski. Junior częstochowskiego klubu uzbierał łącznie 11 punktów i świetnie zastąpił kontuzjowanego Mateja Zagara. Niezły mecz odjechał Tobiasz Musielak. Zabrakło wsparcia ze strony Adriana Miedzińskiego i Fredrika Lindgrena, którzy nie byli w stanie wygrać indywidualnie ani jednego biegu.

Punktacja:

forBET Włókniarz Częstochowa - 41 pkt
9. Leon Madsen - 11 (2,3,3,2,1)
10. Tobiasz Musielak - 4+1 (1,2*,1,0,-)
11. Adrian Miedziński - 5+1 (0,2,1*,2,0)
12. Fredrik Lindgren - 6+2 (2,1*,2,1*,0)
13. Matej Zagar - 3 (3,w,-,-)
14. Bartosz Świącik - 1 (0,1,t)
15. Michał Gruchalski - 11 (3,1,2,3,2)
16. Andreas Lyager - 0 (0)

Cash Broker Stal Gorzów - 49 pkt
1. Martin Vaculik - 15 (3,3,3,3,3)
2. Grzegorz Walasek - 1 (w,0,1,-)
3. Krzysztof Kasprzak - 10+1 (3,3,0,2,2*)
4. Szymon Woźniak - 6+1 (1,2*,2,0,1)
5. Bartosz Zmarzlik - 11 (2,0,3,3,3)
6. Rafał Karczmarz - 5+1 (2,1,1*,1)
7. Alan Szczotka - 1+1 (1*,0,0)
8. Hubert Czerniawski - nie startował

Bieg po biegu:
1. (66,73) Vaculik, Madsen, Musielak, Walasek (w/u) - 3:3 - (3:3)
2. (66,95) Gruchalski, Karczmarz, Szczotka, Świącik - 3:3 - (6:6)
3. (66,80) Kasprzak, Lindgren, Woźniak, Miedziński - 2:4 - (8:10)
4. (66,17) Zagar, Zmarzlik, Gruchalski, Szczotka - 4:2 - (12:12)
5. (66,12) Vaculik, Miedziński, Lindgren, Walasek - 3:3 - (15:15)
6. (--,--) Kasprzak, Woźniak, Świącik, Zagar (w/u3) - 1:5 - (16:20)
7. (66,21) Madsen, Musielak, Karczmarz, Zmarzlik - 5:1 - (21:21)
8. (66,73) Vaculik, Gruchalski, Walasek, Lyager - 2:4 - (23:25)
9. (66,25) Madsen, Woźniak, Musielak, Kasprzak - 4:2 - (27:27)
10. (65,79) Zmarzlik, Lindgren, Miedziński, Szczotka - 3:3 - (30:30)
11. (66,95) Gruchalski, Kasprzak, Karczmarz, Musielak - 3:3 - (33:33)
12. (66,48) Vaculik, Miedziński, Karczmarz, Świącik (t) - 2:4 - (35:37)
13. (65,75) Zmarzlik, Madsen, Lindgren, Woźniak - 3:3 - (38:40)
14. (67,27) Zmarzlik, Gruchalski, Woźniak, Miedziński - 2:4 - (40:44)
15. (66,25) Vaculik, Kasprzak, Madsen, Lindgren - 1:5 - (41:49)

Sędzia: Krzysztof Meyze
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
NCD: 65,75 w 13. biegu uzyskał Bartosz Zmarzlik
Frekwencja: 13 000 osób (w tym grupa fanów Cash Broker Stali)
Zestaw startowy: I

ZOBACZ WIDEO Tomasz Dryła, nSport+: Widziałem w piątce Sajfutdinowa, zamiast Woffindena

Komentarze (218)
avatar
Oliwier Smakosz
3.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo *somsiady*.Final jest wasz.Pisalem to juz daaawno temu.I dalej twierdze ze jestescie jedymym zespolem ktory moze pokonac Lyszno w finalowym dwumeczu.Zielona Góra jest za wami a kto pisze Czytaj całość
avatar
barabasz
3.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
avatar
MarcinSTALG
3.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tylko 13000 kibiców? Czyżby droższe bilety? Tak się chwalili pełnym stadionem. Mam nadzieję że w Gorzowie będą pełne turbuny 
avatar
UNIA LESZNO kks
2.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wlokniarz dramat Mateja, Lindgren nadal zmiazdzony po tym crashu z Tarnowa, jakby sie odbudowali nagle w tydzien ci zawodnicy to moga byc emocje za tydzien ale tak to Stal blisko finalu! Grzego Czytaj całość
avatar
Robertzg
2.09.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Gratulacje dla kolegów z północy. Wieli Manager nie pomógł Czewie