Kenneth Bjerre z GKM-em chce jechać w play-off. "Możemy zrobić coś wielkiego"

WP SportoweFakty / Paweł Wilczyński / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre (z lewej) i walczący z nim Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Paweł Wilczyński / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre (z lewej) i walczący z nim Bartosz Zmarzlik

- Powód, dla którego przyszedłem do GKM-u, to jazda w play-off. Wierzę, że możemy to osiągnąć - mówi Kenneth Bjerre, nowy żużlowiec MRGARDEN GKM-u Grudziądz.

Po spadku Grupy Azoty Unii Tarnów do Nice 1.LŻ, Kenneth Bjerre rozstał się z ekipą Jaskółek, by poszukać nowego pracodawcy w PGE Ekstralidze. Szybko dogadał się z działaczami MRGARDEN GKM-u, którzy już przed trzema laty kusili go przenosinami do Grudziądza. Tym razem negocjacje zakończyły się sukcesem.

- Przede wszystkim zarówno klub, jak i ja, wiedzieliśmy dokładnie czego chcieliśmy. Tak naprawdę już w 2015 roku odbywaliśmy pierwsze rozmowy, jednak wtedy zdecydowałem, że będę ścigał się w tarnowskiej Unii. Teraz rozmowy nie musiały trwać długo, wiele rzeczy się zmieniło, dlatego decyzja była łatwa i nie potrzebowałem czasu na długie przemyślenia. Do pełnej zgody wystarczyło omówić kilka detali - zdradza Bjerre w rozmowie z gkm.grudziadz.net.

Grudziądzanie nie ukrywają, że już z Duńczykiem na pokładzie drużyna w końcu ma realnie walczyć o awans do play-off. Oprócz Bjerre, w zespole MRGARDEN GKM-u pojadą też Artiom Łaguta, Antonio Lindbaeck, Przemysław Pawlicki, Krzysztof Buczkowski i juniorzy z Patrykiem Rolnickim na czele.

- Drużyna GKM-u praktycznie się nie zmieniła. Formacja seniorska jest bardzo silna, a pozytywnym dodatkiem są nowi juniorzy w kadrze. Powód, dla którego przyszedłem tutaj, to właśnie jazda w play-off. Wierzę, że możemy to osiągnąć. Widzę potencjał w tej drużynie i chcę być jej częścią. Miałem kilka ofert od pozostałych klubów, jednak zdecydowałem, że będę reprezentował barwy klubu z Grudziądza. Wierzę, że tutaj możemy zrobić coś wielkiego i że będę mógł cieszyć się z sukcesów zespołu - podkreśla były uczestnik cyklu Grand Prix.

Osobnym celem będzie przerwanie wyjazdowej niemocy. MRGARDEN GKM od czterech lat nie wygrał na torze rywala. - To się stanie w nadchodzącym sezonie. Bez dwóch zdań, będziemy w stanie wygrać na wyjeździe. Będziemy naprawdę silną drużyną, więc dlaczego mielibyśmy w to nie wierzyć? - zapowiada Bjerre.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej był na granicy wyczerpania. Krok od anoreksji

Komentarze (19)
Daniel Siwak
12.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jak GKM wygra mecz na wyjeździe i wejdzie do 4 to idę na flaszkę 
avatar
pawel88
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Dwa lata temu podobne marzenia miał Lindbaeck gdy przyszedł do GKM-u. Niewiele zabraklo,aby się udało.
W mojej opinii papierowo stoimy na 6 miejscu, ale siła druzyn wyłączając Leszno jest dosy
Czytaj całość
avatar
sympatyk żu-żla
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bjerre jeżeli będziesz lepiej jechał jak w Tarnowie, los będzie sprzyjał GKM to może się spełnią twoje marzenia. 
avatar
MrAB0604
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszyscy tłumaczą przejście głównie względami sportowymi, tylko, że one są wielką niewiadomą. Nikt nie mówi o kasie, a przecież każdy ma do tego prawo, to jego środki do życia. Zdobywaj i jedno Czytaj całość
avatar
Ufo10
11.11.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Ja bym obstawiał miejsce 6-7