[tag=5652]
[/tag]Nicolai Klindt, Grzegorz Walasek, Tomasz Gapiński, Renat Gafurow, Sam Masters, Aleksandr Łoktajew - trzeba przyznać, że Arged Malesa TŻ Ostrovia zbudowała bardzo ciekawy skład na nowy sezon Nice 1.LŻ. Beniaminka niewątpliwie będzie stać na sprawianie ligowych niespodzianek, co w konsekwencji może dać nawet awans do play-off. Mariusz Staszewski tonuje jednak nastroje i twardo stąpa po ziemi.
- Faktem jest, że pozyskaliśmy ambitnych zawodników, jednak naszym głównym celem jest utrzymanie się. Wiadomo, że każdy z nas chciałby, by sezon trwał jak najdłużej, więc podejrzewam, że apetyt będzie rósł w miarę jedzenia. Tak jak wspomniałem - celem jest bezpieczne utrzymanie - podkreśla trener ostrowskiego zespołu w rozmowie z tzostrovia.pl.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu Arged Malesa TŻ Ostrovii odpadł jeden z ligowych rywali. Mowa o Stali Rzeszów, która z uwagi na długi nie otrzymała licencji na starty w Nice 1.LŻ. Staszewski nie ma wątpliwości, że na siedmioosobowej lidze straci każdy, ale innej decyzji być nie mogło.
- Osobiście żałuję, że tegoroczne rozgrywki Nice 1. Ligi Żużlowej odbędą się w okrojonym składzie. Liga licząca siedem zespołów to zarówno strata dla każdej drużyny, jak i ligi jako całości. Współczuję kibicom rzeszowskiego żużla, jednak nie dziwię się decyzji Głównej Komisji Sportu Żużlowego, że nie dopuszczono drużyny Stali Rzeszów do rozgrywek. Sytuacja była patowa - komentuje były żużlowiec.
Arged Malesa TŻ Ostrovia zainauguruje nowe rozgrywki Nice 1.LŻ 30 lub 31 marca, gdy zmierzy się na wyjeździe z Orłem Łódź. - Terminarz jest dla nas sprawą drugorzędną. Chcemy w każdym meczu prezentować dobrą formę, a tym samym chcemy zawsze dążyć do zwycięstwa. Koncentracja przed każdym spotkaniem sprawi, że zawodnicy powinni toczyć potyczki jak równy z równym niezależnie od tego kiedy, gdzie i z kim przyjdzie nam się zmierzyć - zaznacza Staszewski.
ZOBACZ WIDEO Patryk Dudek nie zamierza słuchać Witkowskiego. Ojciec jest mu potrzebny