Nie pamięta, co podpisał. ROW ma zobowiązanie Łaguty do startów w tym klubie

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta szaleje na rybnickim torze
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Grigorij Łaguta szaleje na rybnickim torze

W poniedziałek konferencja ROW-u. Nie jest wykluczone, że prezes Krzysztof Mrozek ujawni treść umowy cywilno-prawnej z Grigorijem Łagutą. Z naszych informacji wynika, iż jest w niej zobowiązanie do startów w rybnickim klubie.

Grigorij Łaguta w czwartek zszokował żużlowe środowisko, zawierając porozumienie odnośnie startów ze Speed Car Motorem Lublin. Zrobił to, choć miesiąc wcześniej zapewniał, że w sezonie 2019 będzie jeździł w ROW-ie Rybnik. Śląski klub już zwołał na 11 lutego konferencję prasową. Można się spodziewać na niej wielu rewelacji.

Tajemnicą poliszynela jest, iż ROW po dopingowej wpadce Łaguty (klub spadł przez to w sezonie 2017 z PGE Ekstraligi) podpisał z zawodnikiem umowę cywilno-prawną. Prezes Krzysztof Mrozek wynajął prawnika i bronił żużlowca jak lew, ale chciał mieć pewność, że w razie powodzenia misji, ewentualnie po odbyciu kary Łaguta pozostanie w rybnickim klubie, stąd umowa.

Czytaj także: Motor powinien był wziąć Hancocka, nie Łagutę

Treść porozumienia między reprezentowanym przez Mrozka klubem a Łagutą jest nieznana. Spekuluje się, że jest mowa o odszkodowaniu płatnym w razie zmiany barw w sezonie 2019. Z naszych informacji wynika, że Grigorij podpisał swego rodzaju zobowiązanie do startów w ROW-ie. Nie wiemy jednak na ile lat. W ciemno można jednak założyć, że prezes Mrozek opowie o tym zapisie.

Trudno powiedzieć, czego jeszcze możemy się spodziewać po planowanej na 11 lutego konferencji. Nie można wykluczyć, że ROW skieruje sprawę na drogę sądową. Do tego zachęca klub prezydent miasta Piotr Kuczera. Prezesi innych klubów mówią, że nic to Rybnikowi nie da, bo sprawa może ciągnąć się w sądzie nawet siedem do ośmiu lat. Nie wykluczają oni jednak, że ROW może ostatecznie wyciągnąć od Łaguty jakieś pieniądze.

ZOBACZ WIDEO Protasiewicz przez Golloba płakał i kłócił się z żoną

Źródło artykułu: