Zaskakujący ruch żużlowca Wilków Krosno. Gino Manzares zakończył karierę

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Gino Manzares
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Gino Manzares

W połowie listopada Gino Manzares dołączył do kadry Wilków Krosno, jednak już teraz wiadomo, że Amerykanin nie pojedzie ani jednego spotkania w barwach tego klubu. Powód: niespodziewanie zakończył swoją karierę.

Dla Gino Manzaresa nadchodzący sezon miał być debiutanckim w polskiej lidze. Podpisał kontrakt z Wilkami Krosno, zapowiadał chęć regularnych startów w naszym kraju. I na zapowiedziach się skończyło, bo na krótko przed startem sezonu Amerykanin nieoczekiwanie postanowił skończyć z żużlem.

"Doszedłem do punktu, w którym postanowiłem zrezygnować ze ścigania na żużlu. Na teraz nie widzę dla siebie żadnych realnych celów jako żużlowiec. W trakcie mojej kariery otrzymałem wiele wsparcia, dzięki któremu mogłem pokazać, na co mnie stać. Od pewnego czasu ta pomoc gdzieś jednak przepadała" - ogłosił Manzares w mediach społecznościowych, dodając, że teraz chce w pełni poświęcić się opiece nad swoim synem.

Zobacz: Wiceprezes Wilków: Curzytkowie mają oferty, z którymi nie sposób nam rywalizować (wywiad)

"Będę pracował nad otwarciem dla siebie nowych drzwi. Żużel? Możliwe, że kiedyś jeszcze pojadę. W każdym razie wierzę, że ten sport się rozwinie na większą skalę" - przekazał Amerykanin w swoim komunikacie.

Zobacz: Bogdan Ciupak. Cichy specjalista od dysz. Marcin Majewski miał wypieki po jego transferze

Kto wie - być może teraz Manzares będzie zarabiał na chleb wyłącznie jako trener MMA. Mieszane sztuki walki i boks to jego wielkie pasje. Ponad dwa lata temu, nie mając funduszy aby jeździć na żużlu, Manzares dostał pracę jako trener MMA na siłowni należącej do UFC - największej na świecie federacji mieszanych sztuk walki. Pieniądze zarobione w ten sposób mógł zainwestować w karierę żużlową.

ZOBACZ WIDEO Zwycięzcy i przegrani MŚ w Seefeld według Svena Hannawalda

Źródło artykułu: