Orzeł Łódź pozostawiony sam sobie. W czwartek pierwszy trening
W czwartek Orzeł Łódź rozpocznie treningi na swoim torze. Nie byłoby to możliwe, gdyby klub na własną rękę nie przygotował domowego stadionu do sezonu. Operator obiektu nie kiwnął palcem.
"Wszystkie prace wykonuje klub, mimo że duża część z nich powinna być zrealizowana przez operatora obiektu. Nie możemy czekać na działanie MAKiS, by nie zawieść rodziny żużlowej. Termin startu sezonu jest coraz bliższy i każdy stracony dzień może mieć przykre konsekwencje" - przekazali łodzianie za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej.
ZOBACZ: Półtorak typuje Nice 1. LŻ. Beniaminek rewelacją ligi. ROW pokaże moc nawet bez Łaguty
W środę stadion w Łodzi przejdzie weryfikację, którą przeprowadzi przedstawiciel GKSŻ. Nie będzie to wyłącznie formalność. Orzeł obawia się, że jego domowy obiekt może zostać niedopuszczony do rozgrywek Nice 1.LŻ.
ZOBACZ WIDEO Ofiara: Motor może rywalizować z GKM-em o utrzymanie"Nie da się ukryć, że mocno obawiamy się o wyniki tej lustracji, gdyż niedociągnięcia zgłoszone przez tę samą osobę w poprzednim sezonie, nie zostały przez Spółkę MAKiS do dnia dzisiejszego usunięte" - poinformował Orzeł.
ZOBACZ: Awantura w Łodzi. Chodzi o prezes honorową Orła. Środowisko żużlowe protestuje
Pierwszy trening na swoim torze łódzki klub zaplanował z kolei na czwartek. Nie wiemy jeszcze, kto pojawi się na zajęciach, jednak w ciemno możemy założyć, że próbne kółka na pewno będą kręcili krajowi seniorzy.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>