"Nie jestem w Toruniu po to żeby komuś coś udowadniać". Kościuch skupiony na swoich zadaniach

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Norbert Kościuch
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: Norbert Kościuch

Nowy nabytek Get Well Toruń dobrze zaprezentował się w pierwszym meczu sparingowym. Tym samym dał sygnał działaczom i kibicom, że może być solidnym punktem drużyny z Torunia - Chce spełniać swoje własne cele i zadowolić działaczy - mówi.

Kościuch wywalczył przeciwko Arged Malesa TŻ Ostrovia 10 punktów oraz dwa bonusy. W pierwszej części zawodów występował w parze z Jasonem Doylem, z którym to dowiózł do mety dwa podwójne zwycięstwa. Tym samym był to najskuteczniejszy duet Get Well.

- Nie przeszkadza mi to, z kim pojadę w parze. Każdy ma jakieś zadania do wykonania. Grunt żebyśmy się w miarę dobrze rozumieli na torze. Dla mnie ważne jest żeby spełnić swoje cele i zadowolić działaczy, a to z kim będę jechał schodzi na drugi plan - przyznaje zawodnik Get Well.

Wychowanek Unii Leszno ostatni sezon spędził na zapleczu PGE Ekstraligi, gdzie w barwach Orła Łódź osiągnął jedną z najwyższych średnich biegowych w Nice 1.LŻ. Teraz po kilku latach przerwy żużlowiec powraca do ścigania w elicie. Zawodnik stara się odizolować od spekulacji dotyczących jego rywalizacji o miejsce w składzie z Rune Holtą, który przed tygodniem uległ wypadkowi podczas treningu.

- Ja nie jestem tutaj po to aby komukolwiek coś udowadniać. Nie czytam jakiś dziwnych komentarzy. Nie pociąga mnie to ani nie bawi. Jestem osobą, która woli się skupić na sobie i jeżeli zaspokoję swoje wewnętrzne oczekiwania to jestem pewny, że wszystko będzie dobrze - komentuje Kościuch.

Zobacz także: Chris Holder z Get Well chce walczyć o mistrzostwo.

Zawodnik stara się nie oceniać swoich występów na torze. Przyznaje, że przed startem sezonu on sam, jak i jego team muszą jeszcze sporo popracować. - Podczas sparingu jeździłem na dwóch motocyklach. Jak widać, moje biegi były różne. Jakiś setup się rysuje, ale nie mogę powiedzieć, że jestem tego pewny na sto procent. Wszystkie wnioski, które wyciągnęliśmy na treningach są trafnymi wnioskami. Wiemy na czym stoimy. Przed nami są kolejne mecze, mamy kolejne jednostki do sprawdzenia - podsumowuje 34-letni zawodnik.

ZOBACZ WIDEO SEC na Stadionie Śląskim. Tak było w 2018 roku!

Źródło artykułu: