Sezon 2018 nie był udany dla Thomasa Joergensena jeśli chodzi o ligę polską. Zawodnik tylko raz dostał szansę startu w barwach Euro Finance Polonii Piła i trudno mówić, by był to mecz udany. Duńczyk zapisał na swoim koncie 3 punkty i bonus (w czterech startach). - O zeszłym sezonie rzeczywiście ciężko powiedzieć coś pozytywnego - przyznaje żużlowiec. - Uważam, że na dobrą sprawę nikt tam nie chciał dać mi szansy, a poza tym, mógłbym mieć sporo zastrzeżeń, jeśli chodzi o płatności za ten jeden mecz, ale nie drążmy tego tematu - dodaje.
Obecnie Joergensen podpisał kontrakt "warszawski" ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. - Bardzo chcę jeździć w Polsce - przyznaje Duńczyk. - Wiem, że to tylko kontrakt "warszawski", ale chciałbym dostać szansę pokazania swoich umiejętności. Jestem bardzo zdeterminowany, by jeździć w waszej lidze - mówi.
W minionym roku duński żużlowiec bardzo przyzwoicie prezentował się w rodzimej lidze, a także rozgrywkach ligi brytyjskiej. - Obecnie wciąż negocjuję z kilkoma zespołami w lidze duńskiej, więc zobaczymy czy będę tam startował - opowiada. - Cieszę się natomiast, że podpisałem dwa kontrakty w lidze angielskiej i nadal będę mógł doskonalić tam swoje umiejętności - przyznaje. Joergensen ma umowy z Newcastle Diamonds i Kings Lynn Stars.
Czytaj także: Wybrzeże dało szansę dwóm zawodnikom. Duńczyk i Polak w kadrze gdańszczan
Jak opowiada żużlowiec, sezon 2019 jest dla niego szczególny. - Zainwestowałem bardzo dużo w sprzęt - nigdy jeszcze tak nie było, jednak jeśli chcesz być najlepszy, to musisz mieć sprzęt przygotowany na 110 procent - mówi. - Mam tylko nadzieję, że wreszcie uda mi się również zaistnieć w Polsce. Ja również solidnie pracowałem w zimie i jestem w doskonałej formie fizycznej - kończy Thomas Joergensen.
ZOBACZ WIDEO Kacper Woryna: Zapełnić trybuny i będzie jeszcze lepsze show