Jurica Pavlic pilnie potrzebny Startowi. Są optymistyczne wieści z obozu Chorwata

Car Gwarant Start Gniezno pilnie potrzebuje Juricy Pavlica. Oczywiście takiego z ubiegłego sezonu. Jak Chorwat odpali, to czerwono-czarni znów mogą bić się o najwyższe lokaty. Pytanie jednak, czy to się stanie.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Jurica Pavlic (w kevlarze) WP SportoweFakty / Sonia Kaps / Na zdjęciu: Jurica Pavlic (w kevlarze)
W miniony piątek Jurica Pavlic ponownie zameldował się w Gnieźnie, by sprawdzić swoje jednostki. Po tym treningu z jego obozu powiało optymizmem. - Na ostatnim treningu to wyglądało bardzo dobrze. Trudno powiedzieć, czy to już to, co było w zeszłym roku. Na pewno jest progres. Pracujemy, nie śpimy, by w kolejnych zawodach pojechać tak, jak w minionym sezonie. Obyśmy zaczęli wygrywać i atmosfera wróciła. Po dwóch przegranych meczach każdy jest spięty. Trudno wrócić na właściwe tory. Chłopacy muszą się zresetować i zapomnieć o tym, co było. To jeszcze da się nadrobić - mówi chorwacki żużlowiec.

Czytaj także: Rafael Wojciechowski: Mam nowy zespół. Dopiero jesteśmy w trakcie docierania się (wywiad)

Pavlica zabrakło w inauguracyjnym meczu Car Gwarant Start Gniezno ze Zdunek Wybrzeże Gdańsk (40:49). Nie pojechał też w derbach Wielkopolski, w których czerwono-czarni przegrali aż 34:56. - Na pewno nie tak to miało wyglądać. Oprócz Olivera, nikt nie znalazł właściwych przełożeń. Każdy ma inny silnik i styl przygotowania motocykli. Trudno mi powiedzieć, jak trzeba było dobrać ustawienia. Mimo to próbowałem podpowiadać. Ciężko wyciągać jakieś wnioski, kiedy nie wygrywa się biegów - dodał.

Teraz Start czekają kolejne trudne pojedynki. Najbliższy z nich już w niedzielę, kiedy to zespół z pierwszej stolicy Polski zmierzy się na domowym owalu z drużyną PGG ROW-u Rybnik. Czy Chorwat liczy na powrót do składu pierwszoligowca? - Liczę, że będę dobrze jechał i że będę czuł się tak szybki, jak w zeszłym roku. O tym, czy pojadę, zadecyduje zarząd. Na pewno będę w Gnieźnie. Trzeba wygrać najbliższy mecz i tyle. Liczę na to, że wrócimy na właściwe tory - podsumował Jurica Pavlic.

Wydaje się, że to najwyższy czas, by Rafael Wojciechowski postawił na chorwackiego zawodnika. Jeżeli nie będzie zawodził na treningach, to powinien wskoczyć do składu za Frederika Jakobsena.

Czytaj także: GTM Start Gniezno oszukany przez kibiców. Klub stracił kilka tysięcy złotych!

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Czy Grosicki to zawodnik na Premier League? "Liga musi go zweryfikować"


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy Jurica Pavlic wróci do formy z zeszłego sezonu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×