Gdyby nie błąd sędziego Kubera miałby średnią gorszą niż juniorzy Get Well. Problem został jednak rozwiązany
Jeden z kibiców Get Well zwrócił na Twitterze uwagę, że gdyby sędzia Artur Kuśmierz nie popełnił błędu i wykluczył Dominika Kuberę w biegu juniorskim meczu Fogo Unii z Betard Spartą (50:40), zawodnik miałby średnią gorszą niż Igor Kopeć-Sobczyński.
- Jednak problem, który miał Dominik już na szczęście został rozwiązany - mówi nam menedżer Fogo Unii Piotr Baron. - Był delikatny kłopot sprzętowy dotyczący jednej rzeczy, wyszło to w trakcie meczu z Get Well Toruń. Dodam, że w pierwszym spotkaniu z Betard Spartą Kubera miał ten sam kłopot. O co chodzi? Szczegółów nie mogę zdradzić. Powiem tylko, że chodzi o drobny niuans.
Czytaj także: Ostafiński: Grillujemy Get Well? To nie tak
Od osób, które z uwagą śledzą problemy sprzętowe części zawodników na starcie PGE Ekstraligi, słyszymy, że Kubera ma ten sam kłopot, co Jack Holder. Obaj żużlowcy korzystają z silników Ryszarda Kowalskiego. Podobno tuner delikatnie zmienił konfigurację robionych przez siebie jednostek napędowych i niektórzy, mniej doświadczeni mają kłopot z regulacją. Zwłaszcza przy tej pogodzie, jaka jest.
Kubera mówi nam jednak, że nie ma tego samego problemu, co Holder, bo w jego przypadku w ogóle nie chodziło o silniki. - Te, które mam od pana Ryszarda są niesamowite. Co w takim razie szwankowało? Nie chciałbym zdradzać, żeby nie ułatwiać zadania konkurencji - mówi nam zawodnik potwierdzając równocześnie słowa swojego klubowego menedżera, że kłopoty już za nim.
Czytaj także: Kownacki: Stal i Get Well do poprawki, Kildemand do niższej ligi
ZOBACZ WIDEO Mistrz z kolejnym zwycięstwem. Zobacz skrót meczu Get Well Toruń - Fogo Unia LesznoKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>