PGE Ekstraliga. Madsen bez "trójek", a Włókniarz i tak wygrał. "Pojechała cała drużyna"

WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: (od lewej) Kopeć-Sobczyński, Madsen, Iversen i Przedpełski
WP SportoweFakty / Tomasz Sieracki / Na zdjęciu: (od lewej) Kopeć-Sobczyński, Madsen, Iversen i Przedpełski

forBET Włókniarz Częstochowa pokonał na wyjeździe Get Well Toruń dwunastoma punktami (51:39). Patrząc na punktacje poszczególnych zawodników gości, w oczy rzuca się ich równa dyspozycja.

Trener Marek Cieślak nie krył swojego zadowolenia z wyniku niedzielnego spotkania. Szkoleniowiec zwrócił jednak uwagę na to, że Leon Madsen  oraz Fredrik Lindgren nie pojechali idealnych zawodów. Istotne punkty dołożyli natomiast zawodnicy drugiej linii oraz juniorzy.

- Leon Madsen, który w drużynie robi regularnie około 13 punktów, w tym meczu pięć razy dojechał do mety drugi. Do tego dochodzą oczywiście dwa bonusy. "Fredka" kończył pierwszy, ale też trzeci i ostatni. Cała drużyna pojechała dobrze. Matej Zagar, choć wcześniej nie błyszczał na Motoarenie, również dołożył punkty - podsumowuje Marek Cieślak.

Zobacz także: Sprint Maksymiliana Bogdanowicza po Motoarenie. Junior Get Well miał łzy w oczach.

- Przewagą na pewno są juniorzy, którzy wywalczyli dla nas 10 punktów - dodaje. 
Nie sposób nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Postawa zawodników młodzieżowych, Michała Gruchalskiego oraz Jakuba Miśkowiaka, zaważyła na końcowym wyniku. Na tle częstochowian to zawodnicy Get Well wyglądali jakby do Torunia przyjechali na gościnne występy. Juniorzy gości zdobyli tylko dwa punkty i to właśnie w biegu młodzieżowym.

Szkoleniowiec nie doszukuje się kontrowersji w wykluczeniach zawodników forBET Włókniarza Częstochowa. Szczególnie sytuacja z biegu siódmego i zachowanie Mateja Zagara wzbudziła wiele dyskusji w żużlowym środowisku.

Zobacz także: Szóstka dla sędziów. Także dla Meyze, choć nie dał kartki Holderowi. 

- Decyzje sędziego były raczej prawidłowe. Chociaż, w przypadku Mateja, arbiter mógł puścić to w czwórkę, ale sędzia zrobił swoje i nie ma co dyskutować - przyznaje Marek Cieślak.

ZOBACZ WIDEO Grand Prix w Częstochowie od 2021 roku? To możliwe!

Komentarze (8)
avatar
sympatyk żu-żla
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Lwy mają silny zespół równo jadący.Typowałem Narodowy mecz wygra. Nie spodziewałem się aż tak pokaźnego wyniku. 
avatar
XXI
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wszystkie chwyty dozwolone... worzenie pod pas bezpieczeństwa pola wewnętrzne będą teraz korzystniejsze kartek za to przewinienie nie ma jedynie wykluczenie z biegu,a jak gościa sponiewiera... Czytaj całość
avatar
Cysio
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda że Zagar popsuł widowisko. To mógł być fajny mecz niezależnie od wyniku. W końcu we Włókniarzu jeździ 2 wychowanków Torunia. A tak to niesmak pozostał. 
avatar
Cz-waCKM
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
- Wygrał zespół Wlokniarza. - W przypadku slabej dyspozycji Holdera (początek sezonu) gospodarze nie wyszli by z 30 na opustoszałej moto arenie i taka jest prawda ! - Mają teraz z pewnością o c Czytaj całość
avatar
Zawsze My
8.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Komandos nie błyszczał na MA...ale tym razem zabłysnął...