PGE Ekstraliga. Falubaz realizuje plan. Weryfikacją siły mecze z Unią i Włókniarzem

Dawid Borek 16 Maja 2019, 15:38

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik [cz] i Martin Vaculik [ż]

• PGE Ekstraliga. Szaleństwo u Norberta Krakowiaka. Z matury gonił na zawody

- Na pewno jestem zadowolony z tego, że mamy osiem punktów na koncie i zajmujemy drugą pozycję, ulegając tylko Unii Leszno. Pragnę przypomnieć, że po 13 meczach w ubiegłym roku też mieliśmy osiem punktów. Nie ukrywam, że realizujemy założony plan, choć miejsce, w którym teraz jesteśmy, nie przyszło łatwo - stwierdza Adam Goliński w rozmowie z "Radiem Zielona Góra".

Zobacz: Grand Prix: Patryk Dudek zamówił w Warszawie pokój z masażem, bo nie czuje się dobrze

Mówiąc o trudnościach we wdrapaniu się na drugą lokatę w ligowej tabeli, prezes Stelmet Falubazu ma na myśli choćby męczarnie z MRGARDEN GKM-em (46:44). Uważa, że zielonogórzanie powinni triumfować wyżej, ale przypomina, że spotkanie zostało rozegrane przy specyficznych warunkach. Mecz był zagrożony, tor został ubity, tymczasem nie spadła ani kropla deszczu.

Jeśli nie wydarzy się kataklizm, Stelmet Falubaz Zielona Góra powinien pewnym krokiem zameldować się w fazie play-off PGE Ekstraligi. Adam Goliński w tej kwestii jest jednak ostrożny.

- Jeszcze nie mamy czwórki. Na ten temat będziemy mogli rozmawiać po wyjazdowych meczach w Lesznie i Częstochowie oraz domowych spotkaniach z Unią i Włókniarzem. Wtedy będziemy znali siłę naszej drużyny. Liga jest wąska, mamy tylko siedmiu rywali. Ja oczywiście uważam, że będziemy w play-off - podkreśla prezes Stelmet Falubazu Zielona Góra.

Zobacz: PGE Ekstraliga. Krzysztof Cegielski krytykuje Pawła Miesiąca. Takich zachowań nie można bronić

Właśnie Fogo Unia Leszno będzie najbliższym rywalem ekipy Adama Skórnickiego w PGE Ekstralidze. Spotkanie na stadionie im. Alfreda Smoczyka zaplanowano na 26 maja.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>