Żużel. PGE Ekstraliga: koniec pięknej serii Fogo Unii Leszno. Pierwsza rezerwa taktyczna od 2017 roku
Dobiegła końca fantastyczna seria Fogo Unii Leszno. Po raz pierwszy od 24 spotkań Piotr Baron skorzystał z rezerwy taktycznej. Menedżer "Byków" sięgnął po nią poprzednim razem w finale PGE Ekstraligi w sezonie 2017.
Efekt był taki, że menedżer Piotr Baron mógł zapomnieć czym jest rezerwa taktyczna. Zgodnie z regulaminem, można po nią sięgać w sytuacji, gdy drużyna przegrywa co najmniej sześcioma punktami. Wtedy jeden z zawodników może zastępować słabiej dysponowanego kolegę.
Czytaj także: Fatalne sędziowanie w Krsko
Baron po raz ostatni stosował tego typu zmianę w finale PGE Ekstraligi we Wrocławiu w sezonie 2017. Później podopieczni nie dawali mu powodów, by sięgał po manewry taktyczne. Piękna seria dobiegła końca 2 czerwca 2019 roku.
ZOBACZ WIDEO Czy bunt zawodników był potrzebny? Bartosz Smektała o odwołanym finale Złotego KaskuW spotkaniu wyjazdowym z MRGARDEN GKM Grudziądz żużlowcy z Wielkopolski zaczęli tracić dystans. Baron zareagował i w ósmym biegu Dominik Kubera w ramach rezerwy taktycznej zastąpił słabiej dysponowanego Brady'ego Kurtza. Junior gości przywiózł w tej gonitwie cenny punkt.
W jedenastej gonitwie, przy wyniku 34:26 dla gospodarzy, Baron zastosował nawet podwójną rezerwę taktyczną. Sajfutdinow i Pawlicki zastąpili Kurtza i Hampela.
Wspaniała seria leszczynian bez manewrów taktycznych trwała aż 24 spotkania. Jej powtórzenie będzie nie lada wyczynem. Biorąc pod uwagę siłę aktualnego mistrza Polski, to właśnie Fogo Unia będzie pierwszym kandydatem do tego, by tworzyć nową serię tego typu. Od niedzieli liczenie trwa jednak od nowa.
Czytaj także: Zmarzlik z piekła do nieba w ciągu jednej doby
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>