[tag=14685]
Andrzej Lebiediew[/tag] już na przedmeczowej prezentacji został przywitany gromkimi brawami przez kibiców zgromadzonych na rybnickim stadionie. Jednak to, co działo się po zakończeniu spotkania można uznać za rzecz niecodzienną.
Lider Lokomotivu Daugavpils wyszedł wraz z rybniczanami na tradycyjne "zbijanie piątek" z kibicami, które pochłonęło sympatycznego zawodnika na dłuższy czas, bowiem właśnie Lebiediew opuszczał rybnicki owal jako ostatni. Mimo że Łotysz spędził w Rybniku zaledwie pół sezonu, zdołał w tym czasie skraść serca sympatyków rybnickiej drużyny.
Po zejściu z toru na gorąco skomentował te wydarzenia.
- Fajnie się czuje, nigdy takiego przeżycia nie miałem. Pierwszy raz jestem na wyjazdowym spotkaniu tak miło przywitany. Dziękuje z całego serca tym kibicom, zawsze jest miejsce dla Rybnika w moim sercu.
ZOBACZ WIDEO Zespół Cieślaka wraca do gry. Zobacz skrót meczu forBET Włókniarz Częstochowa - Stelmet Falubaz Zielona Góra
Spotkanie choć obfitowało w ciekawe akcje na torze i mogło się podobać, zakończyło się pewnym zwycięstwem PGG ROWu Rybnik. Rezultat ten umocnił drużynę Piotra Żyto na pozycji lidera Nice 1. Ligi Żużlowej. Dla Lokomotivu Daugavpils kolejny przegrany mecz jest zapowiedzią trudnej walki o uniknięcie ostatniego miejsca w tabeli i jazdy w barażach.
W kolejnym spotkaniu łotewską drużynę czeka domowy pojedynek z silną, choć nieco wyhamowaną przez kontuzję Tomasza Gapińskiego (czytaj TUTAJ) drużyną Arged Malesa TŻ Ostrovia. - Będzie to trudny mecz ale zrobimy wszystko żeby wygrać za trzy. Nie mamy już innego wyjścia i musimy wygrać obydwa mecze w domu za trzy punkty. Będziemy bardzo skupieni, dużo pracy i serca zostawimy na torze. - komentuje Lebiediew.
Lider Lokomotivu nie wybiega jednak daleko w przyszłość. - Żyje tym co dzisiaj. Tak samo przyjechałem dzisiaj na ten tor, nie patrzyłem na ustawienia z zeszłego roku, wybrałem zębatkę, dyszę, zapłon i pojechałem. Muszę koncentrować się tu i dzisiaj, nie patrzeć kto stoi po lewej czy po prawej stronie. Na razie nie myślę co będzie dalej, czy pojedziemy baraże, czy nie. Jeśli pojedziemy to oddam całe serce na torze i zrobię wszystko żeby zdobyć jak najwięcej punktów dla swojej drużyny.
CZYTAJ TAKŻE: Grigorij Łaguta zadzwonił do prezesa Krzysztofa Mrozka.
Warto dodać, że drużyna Lokomotivu Daugavpils nieprzerwanie od 2015 roku występuje w fazie play off Nice 1 Ligi Żużlowej. Ponadto, łotewski klub w tym okresie dwukrotnie zwyciężał na zapleczu Ekstraligi (2015, 2016). Zakończenie sezonu na ostatnim miejscu i jazda w barażu mogłaby być zatem niemałym zaskoczeniem.