Żużel. Szczere słowa Michała Gruchalskiego. "Jeszcze jeden taki mecz i będzie kaplica"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Gruchalski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Michał Gruchalski

- W tej chwili jesteśmy poza play-offami - stwierdził Michał Gruchalski. Zawodnik forBET Włókniarza Częstochowa jest przybity obecną formą zespołu i ma też sporo pretensji względem samego siebie.

Ten sezon nie układa się po myśli forBET Włókniarza Częstochowa. Zespół prowadzony przez trenera Marka Cieślaka pogubił już sporo punktów i wszystko wskazuje na to, że w tym roku nie powalczy o medale w PGE Ekstralidze.

Gwoździem do trumny "Lwów" wydaje się być ostatnia porażka we Wrocławiu (34:56), a pozytywne wrażenie w tym spotkaniu zostawili po sobie tylko Leon Madsen i Michał Gruchalski.

Czytaj także: Kościecha nie chce wojenki z Get Well

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w tej chwili poza play-offami. Musimy maksymalnie się spiąć i uruchomić 150 proc. naszych możliwości. Bo jeszcze jeden taki mecz i będzie kaplica - powiedział w rozmowie z nami Gruchalski.

ZOBACZ WIDEO: Menedżer gdzieś między depresją i załamaniem nerwowym

Gruchalski w ostatnim meczu zdobył 5 punktów i bonus. Dość powiedzieć, że gorszym dorobkiem punktowym mógł pochwalić się Fredrik Lindgren, który ma dużo większe doświadczenie i jest uczestnikiem cyklu Grand Prix. Junior forBET Włókniarza i tak nie był zadowolony ze swojego występu.

- Nie chcę zganiać wszystkiego na motocykl, bo na nim siedzi zawodnik, więc nie wszystko jest kwestią sprzętu. Popełniłem dużo błędów. Jechałem jak jakiś flak i tak wyszło, że traciłem punkty po trasie - dodał.

20-latek podkreślał, że podczas meczu starał się wsłuchiwać w opinie Leona Madsena, bo komentarze pozostałych zawodników nie były zbyt przydatne biorąc pod uwagę ich zdobycze punktowe.

Czytaj także: Brak wzmocnień juniorskich pogrążył Get Well

- Szukaliśmy ustawień sprzętu cały czas. W biegu młodzieżowym fajnie wyjechałem ze startu, ale zabrakło mi prędkości na dojeździe. Lekka zmiana i nic nie pomogło. Potem zmieniłem motocykl i było to samo. Jestem młody, uczę się. Mieliśmy w zespole dużo zawodników, co przywozili zera. Ich podpowiedzi mijały się z celem - podsumował.

Komentarze (8)
avatar
sympatyk żu-żla
27.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aby Częstochowa awansowała do ,,PO,,Należało by się wziąć do do porządnego wykonywania roboty na torze, Nie jest jeszcze za późno trzecia i czwarta lokata w tabeli 10 p Lwy mają 9 czyli należ Czytaj całość
avatar
Szef na worku
27.06.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Im się nie układa,a nas leją.I co mamy powiedzieć? 
avatar
DonLemon ACM and CKM
27.06.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Miedziński poprzedni sezon punktował w miarę. Nie wymagam od niego średniej 1,75. Można mu dać szansę jeszcze na sezon. Natomiast Przedpełski potrzebuje się odbudować i pomóc może mu w tym tylk Czytaj całość
sajok
27.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Na miejscu Czewy to bym się pozbył Toruniaków po sezonie, bo tutaj nic nie osiągną a gdybym był kibicem Apatora, w przypadku spadku, to bym tych swoich wychowanków chciał wziął do Nice, bo po p Czytaj całość
avatar
Cz-waCKM
27.06.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
- Myślę ze Wlokniarz niestety ma już po sezonie i Madsen z juniorami nic więcej nie zrobia... - Mecz z Unia Leszno bedzie niestert tylko tego przykładem i zarazem potwierdzeniem... - Teraz skup Czytaj całość