Obecny sezon jest dla MRGARDEN GKM-u już piątym z rzędu w najwyższej klasie rozgrywkowej. Działacze od lat stawiają przed zespołem ambitny cel w postaci awansu do fazy play-off, ale do tej pory nie udało się go zrealizować. W Grudziądzu nikt za taki stan rzeczy nie winił zawodników, wybrano stabilizację i wymieniano co roku najsłabsze ogniwa. Teraz drużyna prowadzona przez Roberta Kempińskiego jest kompletna, stanowi monolit i panuje w niej doskonała atmosfera.
Wszystkie znaki na niebie wskazują, że kibice żółto-niebieskich w końcu doczekają się strefy medalowej, a ich ulubieńcy zarobią trochę więcej pieniędzy, ponieważ nie będą zmuszeni kończyć jazdy w sierpniu. Pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w elicie od 21 lat przybliżyło grudziądzan do spełnienia marzeń kilku tysięcy ludzi, którzy od paru sezonów szczelnie wypełniają obiekt przy Hallera. Przełamanie nastąpiło w najlepszym możliwym momencie, czyli w derbach z Get Well Toruń. Żużlowcy mieli okazję do celebrowania triumfu z licznie zgromadzonymi fanami, a przy okazji posłali największego rywala na deski.
Zobacz także: Żużel. MRGARDEN GKM ma już wizję składu na sezon 2020. Za chwilę działacze usiądą do rozmów
Na MRGARDEN GKM w rundzie zasadniczej czekają jeszcze cztery pojedynki. Dwa na własnym torze i dwa w delegacji. Nie jest to zły rozkład, ponieważ są w komfortowej sytuacji i mają los w swoich rękach. Wystarczy tylko wygrać mecze przy H4. Wtedy brama do czołowej czwórki powinna zostać otwarta. Chyba tylko najwięksi optymiści wierzą, że forBET Włókniarz wygra wszystko do końca i wyprzedzi żółto-niebieskich na ostatnich metrach. Zwycięstwo ze Speed Car Motorem Lublin można zakładać w ciemno. Pełna pula musi zostać w Grudziądzu. Więcej znaków zapytania pojawia się przy potyczce z podopiecznymi Adama Skórnickiego. Stelmet Falubaz ma w składzie zawodników, którzy nad Wisłą czują się jak przysłowiowe ryby w wodzie. Wszyscy seniorzy mieli już na tym stadionie udane występy, a Norbert Krakowiak w starciu z młodzieżowcami nie stoi na straconej pozycji.
ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej: Rocznie żużel kosztuje mnie milion złotych
Jeżeli ekipa z Winnego Grodu sprawi niespodziankę, to spokój grudziądzan zostanie mocno zaburzony i drużyna pojedzie do Częstochowy pod niemałą presją. Wcześniejsze lata udowodniły, że armia Kempińskiego pod Jasną Górą spisuje się znakomicie. Dwa wyjazdowe remisy dają nadzieję, że jeśli powinie się im noga w starciu z zielonogórzanami, to stratę będzie można odrobić w delegacji i przy okazji wybić Markowi Cieślakowi myśli związane z rywalizacją o medale. Ekipa 69-letniego trenera wyraźnie nie jedzie, prawie każdy zawodnik zrobił krok wstecz w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. Oczekiwania spełnia tylko Leon Madsen. To może okazać się za mało na play-offy.
Nic dziwnego, że uczestnikowi cyklu Grand Prix niedawno puściły nerwy. Grudziądzan czekają emocjonujące tygodnie, ale wszystko zapoczątkuje niedzielny mecz we Wrocławiu. Betard Sparta jest w gazie i na chwilę obecną wydaje się, że to właśnie podopieczni Dariusza Śledzia będą tylko w stanie zagrozić Fogo Unii w walce o złoto. Celem GKM-u na te zawody powinien być bonus i tego się trzymajmy.
Zobacz także: Żużel. MRGARDEN GKM będzie jeszcze mocniejszy. Patryk Rolnicki wraca na tor!
KLUCZOWY ZAWODNIK
Jeden z ulubieńców grudziądzkiej publiczności początek miał naprawdę imponujący. Kibice przecierali oczy ze zdumienia i zastanawiali się, czy Buczkowski jest w swojej życiowej formie. Ten stan niestety nie trwał długo, ponieważ wybiły go z rytmu dwa potężne dzwony. Najpierw kapitana żołto-niebieskich przewrócił Maciej Janowski, a kilka tygodni później to samo zrobił Emil Sajfutdinow. Kluczem do sukcesu jest postawa właśnie tego zawodnika. Polaka stać na dwucyfrówki, ale potrafi także pojechać słabiej. Należy go w tym miejscu docenić, wsiadał poobijany na motor i walczył. Dla 33-latka występy w Grudziądzu są spełnieniem dziecięcych marzeń, pozostali żużlowcy GKM-u traktują to tylko jako pracę.
NAJWAŻNIEJSZY MECZ: MRGARDEN GKM Grudziądz - Stelmet Falubaz Zielona Góra
Derbowe zwycięstwo w Toruniu sprawiło, że ekipa znad Wisły jest już na autostradzie do walki o medale. Grudziądz znowu jest twierdzą nie do zdobycia. Najbliżej dokonania tego była niepokonana Fogo Unia Leszno, ale Artiom Łaguta szaleńczym i rozpaczliwym atakiem na ostatnich metrach dał miejscowym remis. Pojedynek z zielonogórzanami będzie kluczowy. Jeżeli grudziądzanie zdobędą przynajmniej 47 punktów, to wygrają za trzy duże "oczka" i miejsca w czwórce już nikt nie powinien im odebrać.
PROGNOZA PUNKTOWA
Wariant optymistyczny:
(w) Betard Sparta Wrocław (50:40) 0+1
(d) Stelmet Falubaz Zielona Góra (44:46) 2+1
(w) forBET Włókniarz Częstochowa (47:43) 2+1
(d) Speed Car Motor Lublin (41:49) 2+1
Punkty na koniec sezonu: 23
Wariant pesymistyczny:
(w) Betard Sparta Wrocław (50:40) 0
(d) Stelmet Falubaz Zielona Góra (44:46) 0
(w) forBET Włókniarz Częstochowa (47:43) 0
(d) Speed Car Motor Lublin (41:49) 2+1
Punkty na koniec sezonu: 16