Żużel. Kolejarz nie zmienia celu i jedzie o awans. Przed nim mecze z ligową czołówką

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Hubert Łęgowik (kask niebieski) i Kevin Woelbert
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Hubert Łęgowik (kask niebieski) i Kevin Woelbert

OK Bedmet Kolejarz Opole to w tej chwili trzecia drużyna drugiej ligi. W najbliższych spotkaniach zmierzą się z drużynami z czołówki tabeli, czyli bydgoską Polonią i poznańskim PSŻ-em. Kolejarz będzie chciał potwierdzić aspiracje do awansu.

Opolanie myślą już o przyszłotygodniowym starciu z ZOOleszcz Polonią Bydgoszcz, w tej chwili drugim zespołem w tabeli. Jednak zanim do niego dojdzie, w sobotę odrobią zaległości z 5. kolejki. Ich rywalem będzie Speedway Wanda Kraków. - Tak myślę jednak, że podejdziemy do niego bardziej treningowo - oznajmił w rozmowie z nami Hubert Łęgowik, zawodnik OK Bedmet Kolejarza Opole. Trudno się dziwić takiemu podejściu, bo krakowianie w meczach wystawiają głębokie rezerwy. U siebie z Kolejarzem zostali rozgromieni 20:70.

Prawdziwa weryfikacja siły drużyny nastąpi w przyszłym tygodniu. - Na pewno będzie to dla nas bardzo pracowity czas, ponieważ do domowego meczu z Polonią Bydgoszcz musimy przygotować się jak najlepiej. Spodziewam się, że trener zorganizuje dwa dodatkowe treningi - powiedział nam Łęgowik. - Mamy sporo zawodników do jazdy. Ostatni mecz w Pile nam nie wyszedł i nikt nie może być pewny miejsca w składzie. Na pewno zrobimy wszystko, aby się zrehabilitować, dać z siebie 110 procent i pojechać w pełni skupieni - dodał.

Czytaj także: W Ostrowie trwa modernizacja stadionu. Kibice zyskają dodatkowe miejsca siedzące

Sam wspomniał o ostatniej ligowej potyczce w Pile, gdzie Kolejarz przegrał 43:45. W tej rywalizacji Łęgowik zdobył 2 punkty i 2 bonusy w dwóch startach. - Nie byłem dopasowany do toru. Po pierwszym biegu zostałem zmieniony. Później wyjechałem dopiero w wyścigu ósmym i właściwie zawody zaczęły się dla mnie od nowa. Dwa kółka jechałem przed Kevinem Woelbertem, ale ostatecznie byłem trzeci. Te zawody były dla mnie mega trudne, ale to już za mną. Odpowiednie wnioski co do przełożeń zostały wyciągnięte - zapewnił.

ZOBACZ WIDEO Janusz Kołodziej: Rocznie żużel kosztuje mnie milion złotych

Zagwarantował również, że cel Kolejarza, jakim jest awans do Nice 1. LŻ, pozostał bez zmian. - To dla nas plan numer jeden. Po to jesteśmy w play-offach - skwitował krótko.

Dodajmy, że po meczu z bydgoską Polonią, opolan czeka wyjazd do Poznania, na konfrontację z liderem drugoligowej tabeli Power Duck Iveston PSŻ-em. To spotkanie zaplanowano na 4 sierpnia.

Czytaj również: Gwiazda światowego tenisa na treningu miniżużla

Źródło artykułu: