Żużel. Orzeł - ROW: Jedni o uniknięcie baraży, a drudzy o wygranie ligi (zapowiedź)

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mecz ROW - Orzeł
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mecz ROW - Orzeł

Przed sezonem mecz Orła z PGG ROW-em typowano by pewnie jako szlagier Nice 1.LŻ, który rozstrzygać będzie losy zwycięstwa po rundzie zasadniczej. Życie napisało zupełnie inny scenariusz. ROW owszem jest w czubie, ale Orzeł walczy o uniknięcie baraży.

Patrząc w tabelę Nice 1. Ligi Żużlowej, w której PGG ROW Rybnik jest liderem, a Orzeł Łódź czerwoną latarnią, teoretycznie łatwo byłoby wskazać faworyta niedzielnego meczu w Łodzi. W tym sezonie jednak nic nie jest tak oczywiście i już nie raz w Nice 1. LŻ mieliśmy do czynienia z niespodziankami.

- Tak jak mówiliśmy przed startem rozgrywek. Będą one niesamowicie ciekawe i wyrównane. Praktycznie do samego końca niczego nie jesteśmy pewnimówi Mariusz Staszewski trener Arged Malesa TŻ Ostrovii, z którą to Orzeł odjedzie ostatni mecz sezonu zasadniczego 4 sierpnia.

Niedzielny mecz w Łodzi rozstrzygnie, czy Orzeł przyjedzie do Ostrowa na szóstym miejscu z realnymi szansami na utrzymanie pozycji gwarantującej bezpieczne utrzymanie w Nice 1. LŻ, czy też będą to tylko szanse matematyczne. Orzeł tak czy inaczej będzie spoglądać na wynik Lokomotivu, który w ostatniej rundzie podejmie w Daugavpils Unię Tarnów.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, jak prezes Falubazu rozbawiał Ostafińskiego

Orłowi uniknięcie baraży zagwarantuje choćby minimalna wygrana nad PGG ROW-em Rybnik na własnym torze i zwycięstwo w Ostrowie. Wówczas zespół trenera Lecha Kędziory, bez oglądania się na Łotyszy, zajmie co najmniej szóste miejsce. To jednak bardzo optymistyczny scenariusz dla drużyny, która póki co jest największym rozczarowaniem tego sezonu w Nice 1. Lidze Żużlowej.

PGG ROW Rybnik do końca także nie ma losu w swoich rękach. Nawet bowiem zwycięstwo w Łodzi nie da pewnego pierwszego miejsca po rundzie zasadniczej, jeśli Car Gwarant Start Gniezno wygra z bonusami dwa ostatnie spotkania. O zwycięstwo w Łodzi wcale nie będzie łatwo. Do składu Orła wraca po kontuzji Tobiasz Musielak i to może być kluczowy zawodnik do odwrócenia złej karty dla łodzian.

Zobacz także: Długa przerwa w rozgrywkach ligowych wybija zawodników z rytmu

Z kolei w składzie drużyny z Rybnika widnieje ponownie Linus Sundstroem, który nie spełnia do końca pokładanych w nim oczekiwań. Szwed dostaje szanse i jeśli jej nie wykorzysta, może zakończyć sezon w polskiej lidze. Nie jest przecież tajemnicą, że trener Piotr Żyto cały czas selekcjonuje optymalny skład na decydującą część sezonu.

Rzadko bywa tak, że pojedynek ostatniej drużyny w tabeli z liderem zapowiada się pasjonująco. Mecz w Łodzi ma jednak nadal dużą stawkę dla jednych i drugich, stąd też walka o zwycięstwo zapowiada się pasjonująco.

Awizowane składy:

PGG ROW Rybnik 
1. Troy Batchelor
2. Daniel Bewley
3. Mateusz Szczepaniak
4. Linus Sundstroem
5. Kacper Woryna
6. Robert Chmiel

Orzeł Łódź:
9.
Rohan Tungate
10. Hans Andersen
11. Rafał Okoniewski
12. Daniel Jeleniewski
13. Tobiasz Musielak
14. Piotr Pióro

Początek spotkania: 14:30
Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Krzysztof Guz
Wynik pierwszego biegu: ROW 53:37 Orzeł

Przewidywana prognoza pogody na niedzielę (yr.no):
Temperatura: 31°C
Deszcz: 0.0 mm
Wiatr: 5 km/h

Zobacz także: Były mechanik Unii Tarnów Sławomir Tronina wyrzucony na bruk

Źródło artykułu: