Kibice żużla chętnie kupują zaprojektowane i wykonane przez Mennicę Sudecką numizmaty Tomasza Golloba (są one dostępne tutaj: https://mennictwo.pl). Dochód idzie na wsparcie poruszającego się na wózku mistrza, który po wypadku na crossie w kwietniu 2017 stracił czucie w nogach. Akcję wymyślił współwłaściciel mennicy Tomasz Guzowski (więcej przeczytasz TUTAJ).
- Jeszcze sześć lat temu jeździłem amatorsko na żużlu - mówi nam Guzowski. - 27 sierpnia 2009 roku zdałem egzamin na licencję u trenera kadry Marka Cieślaka. Przyjaźnię się z żużlowcami wychowanymi w Falubazie, z Grzegorzem Walaskiem, czy Grześkiem Zengotą. Jestem przyjacielem Tomasza Golloba, który podobnie jak on porusza się na wózku. Mamy te same inicjały. Różni nas to, że on trafił na wózek po wypadku, a ja wskutek choroby.
Czytaj także: Zasłona dymna Falubazu? Sparta wygrywa nawet bez menedżera
Guzowski cierpi na X-ALD w wersji dorosłej, czyli adrenomieloneuropatię. Od 3 lat przyjmuje codziennie olej Lorenza. - W domu poruszam się najczęściej o kulach. Jak mam więcej niż sto kroków, to wsiadam na wózek, bo tak łatwiej dogonić swoje dzieci. Myślę, że przez wzgląd na swoje schorzenie potrafię lepiej zrozumieć Tomka i chcę mu pomóc. Dlatego za sprzedaż numizmatów niczego nie chcę. Mogę liczyć jedynie na to, że przy okazji tej akcji ludzie zobaczą, czym zajmuje się Mennica i może będą chcieli skorzystać z jej usług.
ZOBACZ WIDEO Sędzia Paweł Słupski przyznaje: Dostajemy niezbyt miłe informacje
- Mam nadzieję dzięki pomocy i kontaktom Tomka Golloba pojadę na leczenie i rehabilitację do Stanów. Do tej samej kliniki, do której lata Tomek - zauważa. - Może uda się zatrzymać postęp choroby, może całkowicie się wyleczę. W moim schorzeniu problem polega na tym, że sygnał z głowy do nóg idzie wolniej i to chciałbym zmienić. Mam w sobie wiele energii, mam duże plany związane z żużlem.
- Nasza mennica, to nie jest jakiś sklepik, gdzie sprzedaje się sztabki złota, ale druga taka manufaktura w Polsce - wyjaśnia Guzowski. - Mamy piękną fabrykę, w której każdy projekt powstaje od zera. Numizmat Golloba na początku został narysowany ołówkiem. Potem po jego akceptacji ten numizmat wyrzeźbiliśmy i przepuściliśmy przez skaner 3D. Kolejnym etapem było dopasowanie pod matryce, dodanie treści, orzełka, nazwy Polska oraz jego osiągnięć. Następnie wygrawerowaliśmy matryce, zrobiliśmy ich pierwsze polerowanie i matryce poszły do hartowni. Na koniec było polerowanie i wybijanie.
- Możemy się pochwalić, że numizmaty zamawiał u nas Lech Wałęsa, ale nie tylko. Produkowaliśmy numizmaty także dla Legii Warszawa. W ramach umowy z TVP rozpoczynamy od września tego roku kolekcję do serialu Korona Królów. To ma sens. Na imprezie w Malborku tysiąc monet z Korony Królów rozeszło się w kilka godzin. Ludzie lubią takie pamiątki - kończy Guzowski.
Pozdrawiam