Żużel. Nie łapał się na szprycę, a później dominował. Dobry prognostyk dla Juricy Pavlica

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Jurica Pavlic na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys / Na zdjęciu: Jurica Pavlic na prowadzeniu

Nowy silnik Juricy Pavlica okazał się niewypałem. Chorwat podczas XI Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski nie łapał się na nim nawet na szprycę. Później zmienił motocykl i było o niebo lepiej. To dla niego dobry prognostyk.

- Nie zależało mi na wyniku. W niedzielę są play-offy i dla mnie to najważniejsza część sezonu w Polsce. Były testy nowego silnika. Było widać, że w pierwszych trzech biegach nie łapałem się nawet na szprycę. Wziąłem drugi motocykl i wtedy wyglądało to już tak, jak trzeba. To dobry prognostyk na niedzielę - przyznał Jurica Pavlic tuż po zmaganiach o królewskie insygnia.

Czytaj także: Żużel. Przemysław Pawlicki wyszarpał koronę. "Była walka do samego końca"

Chorwacki żużlowiec czwartkowy turniej zakończył na 13. miejscu. Po trzech zerach zapisał na swoim koncie dwie trójki. Zmienił motocykl i nie było na niego mocnych.

- To był stary silnik, który też dobrze jechał, ale dziś spasowaliśmy go jeszcze lepiej. Jeśli w niedzielę będzie taki tor, to powinno się wszystko ułożyć. Nie będę zwalał na tor, nie chodzi o to. Trzeba się dobrze przygotować na niedzielę i mocno wjechać w zawody. Oby nam się udało - dodał.

ZOBACZ WIDEO Sędziowie jak żołnierze. Słupski mógłby prowadzić mecze Motoru

Podczas XI Turnieju o Koronę Bolesława Chrobrego - Pierwszego Króla Polski nie było zbyt wielu mijanek. Mimo to Chorwat stwierdził, że tor pozwalał na walkę. - Tor był dobry, można było na nim się ścigać. Próbowaliśmy coś na niedzielę. Zobaczymy. Po zawodach będziemy rozmawiać, czy nam to pasuje, czy będziemy coś zmieniać. Mniej więcej będzie coś takiego - zdradził.

W niedzielę Car Gwarant Start Gniezno pojedzie pierwszy mecz półfinałowy z Arged Malesa TŻ Ostrovią. Czerwono-czarni mocno mobilizują się na derby Wielkopolski przed własną publicznością.

- Jak jesteśmy w play-offach, szkoda byłoby podejść do tego słabo. Mamy z tyłu głowy, jak wyglądała druga kolejka w Ostrowie Wlkp. Pamiętamy też ostatnie zawody z ostrowianami u siebie. Wiemy, że są bardzo mocni. Mamy świadomość, w których aspektach z nami wygrywali - najbardziej na startach. Plan jest taki, by to poprawić i w niedzielę zrobić tak dużą zaliczkę, jak to możliwe - podsumował Jurica Pavlic.

Czytaj także: Żużel. Przemysław Pawlicki nowym królem żużla. W finale wygrał o błysk szprychy (relacja)

Komentarze (10)
avatar
FeciuStartGN
17.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mam nadzieje ze Juricia zwiaze sie z nami kilkuletnim kontraktem bo facet jest w swietnej formie i liderem z prawdziwego zdarzenia. Jurica jestes wielki!!!!!! 
avatar
sympatyk żu-żla
16.08.2019
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Jurica w swojej karierze zawodowej miał pod górkę.Gnieźnie się zaczął odbudowywać. Kolejny sezon według mnie powinien nadal zostać w Gnieźnie tam klimat pasuje zawodnikowi, 
avatar
G-no W-ny
16.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Przed jego czwartym startem powiedziałem głośno do innych: "zobaczycie, teraz Jura wygra"- i wygrał ! Oby w niedzielę jechał tak jak w swoich dwóch ostatnich wczoraj startach. Wczoraj w niego w Czytaj całość
avatar
UNIA LESZNO kks
16.08.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
JURA DAWAJ W PLAY OFF I 24.08 GP !! 
avatar
Bartazz_G-no
16.08.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to coś czuje że teraz w Niedziele Gniezno pokaże siłę rażenia i Ostrowianie się zdziwią jak bardzo będzie to inny mecz w stosunku do tego z rundy zasadniczej z Bertzonem na czele. Musimy to Czytaj całość