Żużel. Fatalna reklama Kevina Fajfera. Nie zamierza jednak kończyć kariery

Materiały prasowe / Start Gniezno / Na zdjęciu: Kevin Fajfer
Materiały prasowe / Start Gniezno / Na zdjęciu: Kevin Fajfer

Słabe zwieńczenie wieku juniora w wykonaniu Kevina Fajfera. Chciał się zareklamować, a wyszło fatalnie. W Ostrowie Wielkopolskim zdobył tylko jeden punkt. Po nieudanej końcówce sezonu może być mu ciężko o angaż na przyszły rok.

W rewanżowym półfinale Nice 1. Ligi Żużlowej Kevin Fajfer pojechał zdecydowanie poniżej swoich umiejętności. Wywalczył tylko punkt, pokonując kolegę z pary. Między innymi jego "oczek" zabrakło, by Start awansował do finału. - Szkoda. Najbardziej boli to, że przegraliśmy jednym punktem. Mieliśmy dużo pecha. Ja pojechałem fatalnie. To koniec sezonu. Jeżeli chodzi o silniki, to jeden zatarł mi się na młodzieżówce. Dzisiaj "w ciemno" wzięliśmy jednostkę po serwisie. To nie jechało. Zabrakło też moich punktów - powiedział młodzieżowiec po spotkaniu Arged Malesa TŻ Ostrovia - Car Gwarant Start Gniezno (50:40).

Czytaj także: Żużel. Menadżerowi Startu Gniezno aż łamał się głos. "Bardzo zależało mi na finale"

Pierwsze mecze tegorocznych rozgrywek pierwszej ligi nie były udane dla Fajfera. Później zaczął się rozkręcać. Kibice wierzyli, że syn Adama Fajfera jest na doskonałej drodze do tego, by zostać silnym ogniwem Startu. Szło nieźle, aż w końcu Kevin znów wpadł w dołek. - Początek sezonu nie był za kolorowy. Miałem problemy z silnikami. Później klub wyciągnął do mnie pomocną dłoń. Szło coraz lepiej i... się zepsuło - dodał junior.

Końcówką sezonu Kevin Fajfer nie zrobił sobie najlepszej reklamy. W tym roku kończy wiek juniora i trzeba sobie uczciwie powiedzieć, że będzie mu trudno o wywalczenie angażu w roli seniora. Jakie są plany wychowanka Startu Gniezno?

- Ciężko mi powiedzieć. Miałem pokazać się z dobrej strony. Chciałem dobrze wypaść w końcówce, by mieć oferty na przykład z drugiej ligi i jeździć dalej. Zobaczymy, co będzie. Dalej chcę jeździć i starać się budować dobrą formę, by cieszyć jazdą siebie i kibiców - podsumował Fajfer, który w tym sezonie wywalczył średnią biegopunktową równą 0,977. Warto też odnotować, że lepiej spisywał się na torze w Gnieźnie (1,044) niż na wyjazdach (0,900).

Czytaj także: Żużel. Ostrovia - Start: Ostatni bieg wyłonił finalistę. Ostrovia pojedzie o awans! (relacja)

ZOBACZ WIDEO Chris Holder powinien zostać i odkupić winy. Inaczej zapamiętają go jako przegranego

Źródło artykułu: