Żużel. Lucjusz Bilik, wiceprezes Kolejarza Opole: Nie zrealizowaliśmy najważniejszego celu sportowego

WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Oskar Polis i Lucjusz Bilik
WP SportoweFakty / Oliwer Kubus / Na zdjęciu: Oskar Polis i Lucjusz Bilik

- Po zmienieniu trenera i przyjęciu na menadżera Jarosława Dymka, klimat i duch w drużynie polepszył się. Kilka elementów jednak zawiodło - powiedział Lucjusz Bilik, wiceprezes Kolejarza Opole.

Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłoszono, że Grzegorz Sawicki, na czas wyborów parlamentarnych, zawiesił działalność jako prezes Kolejarza Opole. Jego miejsce zajmie dotychczasowy wiceprezes klubu Zygmunt Dziemba.

- Uszanowaliśmy decyzję prezesa Sawickiego, bo trudno nie zgodzić się z czymś, co sam wnosi. Do czasu walnego zgromadzenia zarząd powierzył funkcję prezesa Zygmuntowi Dziembie. Jest to jeden ze sponsorów, właściciel hurtowni, osoba mocno związana z biznesem opolskim. To jest dla nas gwarant, żeby te wszystkie rzeczy, które przed nami stoją od strony sportowej i organizacyjnej, zostały w sposób słuszny uporządkowane do końca. Dziękujemy Grzegorzowi, bo nie tylko przez ostatnie dwa lata był związany z żużlem. Nie mówimy do widzenia, tylko do zobaczenia - powiedział Lucjusz Bilik, wiceprezes Kolejarza Opole.

Zobacz także: Żużel. Michael Jepsen Jensen: W Toruniu było za dużo negatywnych sytuacji

Przed rozpoczęciem sezonu działacze celowali w awans do Nice 1.LŻ. Po porażce w dwumeczu z Power Duck Iveston PSŻ Poznań w półfinale fazy play-off wiadomo, że przedsezonowego celu nie uda się zrealizować.

- Na początku ten skład miał być składem, którym mieliśmy wjechać bardzo spokojnie do pierwszej ligi. Okazało się, że znowu coś jest nie tak. Liczy się drużyna, bolało nas, że nie było teamu. Po zmienieniu trenera i przyjęciu na menadżera Jarka Dymka, ten klimat i duch w drużynie polepszył się. Kilka elementów jednak zawiodło.

Zobacz także: Żużel. Unia nie spodziewała się takiego spacerku. Sparta na łopatkach

- Nie zrealizowaliśmy najważniejszego celu sportowego. Udało nam się awansować do fazy play-off. Spodziewaliśmy się, że drużyna ruszyła, że jesteśmy w stanie wejść co najmniej do finału, ale okazało się, że zabrakło jakiegoś małego elementu. Mamy pewne przemyślenia na dziś. Istotne dla nas jest to, że nasi dotychczasowi sponsorzy, jak firma OK i Bedmet potwierdzili swoją obecność w klubie na następny sezon. Mamy wsparcie miasta, prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego, za co bardzo dziękujemy - zakończył Bilik.

ZOBACZ WIDEO Guzowski: Rozmawiam z Gollobem o kontuzji. Mówimy sobie, że jutro będzie lepiej

Komentarze (3)
JEDREK
1.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to wszystko było Zrobiliscie ludzi w wiecie co 
avatar
Ryback
2.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Zabrakło liderów i ich punktów. Z całym szacunkiem, ale Łęgowik czy Polis to zawodnicy drugiej linii. Gdybyśmy mieli Szczepaniaka w formie z początku sezonu i Woelberta jeżdżącego, jak w meczac Czytaj całość