Uchylając rąbka tajemnicy nie ma wątpliwości, że będą to same "grube ryby". Nie od dziś także wiadomo, że do tanga trzeba dwojga. Tym razem zaproszenie do tańca od redaktora prowadzącego dział żużel - Dariusza Ostafińskiego przyjął wierny kibic Motoru Lublin, nasz felietonista i wokalista Budki Suflera - Krzysztof Cugowski.
Panowie omówią sezon w wykonaniu beniaminka oraz przeanalizują sytuację na giełdzie transferowej i spróbują przewidzieć, jakie poważne nazwisko będzie w zasięgu lublinian. O kogo Motor musiałby się pokusić, aby w sezonie 2020 bić się o coś więcej niż tylko utrzymanie. Od artysty usłyszymy ponadto kogo wziąłby do swojej drużyny gdyby "za ostatni grosz" mógł sobie wybrać każdego zawodnika na świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Frątczak: Falubaz powinien zawalczyć o Hampela. W finale sercem będę za Spartą
Niegdyś dwaj koledzy z Unii Tarnów - Martin Vaculik i Krzysztof Buczkowski wymienią się poglądami i obserwacjami na temat Nickigo Pedersen. Duńczyk po rocznym epizodzie w Stelmet Falubazie Słowaka przechodzi do MRGARDEN GKM-u, którego wychowankiem i zawodnikiem jest Buczkowski. Trzykrotny mistrz świata zmienia z reguły kluby jak rękawiczki. W żadnym poza Lesznem nie zakotwiczył dłużej niż dwa lata.
ZOBACZ WIDEO: Zmarzlik nie pamięta, kiedy jechał w takim upale. Zobacz skrót meczu Betard Sparta Wrocław - truly.work Stal Gorzów
Vaculik opowie jak wyglądała współpraca ze słynącym z trudnego charakteru żużlowcem i, czy rzeczywiście wyrok na niego wydała reszta zespołu. "Wsadzanie" partnerów z ekipy w płot to jedno, ale o toksycznym zachowaniu w parku maszyn i psuciu szatni przez Nickiego krążą już legendy. Nasz sąsiad z południa nie ucieknie też od odpowiedzi, czy Jarosław Hampel, to dobra opcja w miejsca Pedersena.
Buczkowski jak przystało na kapitana weźmie na klatę pytania, o to dlaczego grudziądzanom znów się nie udało wejść do play-off choć awans czwórki był praktycznie na widelcu, ale zaprzepaszczono go w niewytłumaczalny sposób.
W piątek pierwsza odsłona finału PGE Ekstraligi. Na Stadionie Olimpijskim zmierzą się Betard Sparta Wrocław i Fogo Unia Leszno. Dyrektora sportowego Sparty - Krzysztofa Gałandziuka zaczepimy o niespodzianki jakie szykuje na obrońcę tytułu. Czy tor będzie się diametralnie różnił od tego z ostatniej kolejki rundy zasadniczej, gdy gospodarze dostali lanie od leszczynian 55:35.
Nie ominiemy wątku kar związanych z przygotowaniem nawierzchni przez wrocławian. Chodzą bowiem słuchy, że od tamtej pory kierownictwa przyjeżdżających zespołów starają się ten fakt wykorzystywać i jeszcze przed bramą wjazdową, nie widząc toru na oczy starają się wymóc presję na osobach funkcyjnych z zewnątrz i zaczynają głośno marudzić.
CZYTAJ TAKŻE: Prezes Falubazu: Pedersen dostał od nas zielone światło na rozmowy z innymi klubami
W loży prasowej pokłoni się nisko Gabriel Waliszko z Canal+. Jego doparowym będzie ostry jak brzytwa i groźny jak bulterier, człowiek z głową pełną innowacyjnych pomysłów mających na celu uzdrowienie polskiego żużla - Marcin Kuźbicki z Eleven. Co na tapecie? Danie wolnej ręki w poszukiwaniu nowego pracodawcy Pedersenowi i czy wymiana jednego ogniwa seniorskiego załatwi sprawę. Kuleje przecież formacja młodzieżowa i może tu jest bardziej palący problem niż szukanie kolejnej armaty?
Co jeszcze? Wotum nieufności kibiców pod adresem menedżera - Adama Skórnickiego i prezesa - Adam Golińskiego czyli leszczyńskiego zaciągu w Zielonej Górze. Padną jednoznaczne tezy, czy ta misja w tym kształcie ma sens.
Czas robi swoje. Jest równolatkiem, chociaż ciut starszym od Cieślaka...
Hmmm...
Tak mi się skojarzył klub "Błękitna Ostryga" z "Akademii Policyjnej" :)