W tym artykule dowiesz się o:
Gdy poznaliśmy obsadę turnieju organizowanego przez Krzysztofa Jabłońskiego, komentarze kibiców były mocno zróżnicowane. Jedni cieszyli się, że do Gniezna przyjedzie Bartosz Zmarzlik, a inni pisali, że nie powinien ryzykować. Osoby, które stawiały taką tezę, argumentowały, że przecież uczestnictwo w takim turnieju podnosi ryzyko odniesienia kontuzji przed ostatnią, być może najważniejszą rundą Grand Prix w życiu Zmarzlika.
Czytaj także: Mistrzostwa Bydgoszczy coraz bliżej. Znamy pierwszych uczestników
Wychowanek truly.work Stali Gorzów jest na świetnej drodze, by sięgnąć po tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Obawy kibiców są więc zrozumiałe. Niektórzy najchętniej zamknęliby zawodnika w szklaną kulę. Tak, aby przypadkiem nie doznał choćby najmniejszego urazu przed zbliżającymi się zawodami w Toruniu.
Prócz kibiców, do gry wkroczył także klub Bartosza Zmarzlika. Stal Gorzów, mając w perspektywie udział w barażach o PGE Ekstraligę, postanowiła nie wydawać mu zgody na udział w turnieju Krzysztofa Jabłońskiego. Wobec tego Zmarzlika w Gnieźnie zabraknie. Nikt nie powinien mieć jednak żalu do Stali. Wszyscy doskonale bowiem wiemy, jak wiele ten zawodnik znaczy dla gorzowskiego klubu.
Czytaj także: Adam Goliński odpowiada hejterom. "Myślę, że po stronie kibiców jest jakaś niewiedza"
ZOBACZ WIDEO: Stal jest już po słowie z Kasprzakiem. Ucieczki z Gorzowa raczej nie będzie
Czy Bartosz Zmarzlik zostanie Indywidualnym Mistrzem Świata? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
Rozwiń odpowiedzi (3)
