Żużel. W polskiej lidze Zmarzlik dominuje jak niegdyś Gollob. Mistrz dostanie kolejny tytuł

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

W poniedziałek Bartosz Zmarzlik może cieszyć się z kolejnego tytułu. Miano najlepszego polskiego zawodnika sezonu należy mu się bez dwóch zdań. Wszystko wskazuje na to, że odbierze "Szczakiela" podczas Gali PGE Ekstraligi.

Można by rzec, że czas żniw u Bartosza Zmarzlika. Sezon się kończy, a mistrz świata zbiera teraz owoce swojej kapitalnej jazdy w 2019 roku. W sobotę został championem globu, a w poniedziałek odbierze najpewniej kolejne wyróżnienie podczas Gali PGE Ekstraligi. Przed rokiem triumfował w kategorii "Najlepszy Polski Zawodnik Sezonu" i trudno sobie wyobrazić, aby tym razem było inaczej.

truly.work Stal Gorzów Zmarzlika zawiodła na całej linii, ale on nic sobie nie robił ze słabej postawy większości kolegów z drużyny. Bartosz praktycznie w każdym meczu kręcił kosmiczne wyniki. Momentami nawet w pojedynkę bronił honoru swojego zespołu. Często porównywany jest do Tomasza Golloba. To i tym razem możemy przytoczyć pewną anegdotkę. Grzegorz Ślak, były żużlowy działacz związany z Unią Tarnów, przyznał po latach, że dopiero gdy ściągnął Tomasza do swojej drużyny w 2004 roku zorientował się, że pod względem umiejętności i przygotowania przerasta wszystkich innych zawodników w Polsce o kilka klas. Że nie ma sobie równych, a zdobywanie kolejnych "trójek" i kompletów to w jego przypadku nic specjalnego.

Żużel. GP Polski. Bartosz Zmarzlik: Gdybym nie zdobył złota, połowa ludzi by mnie zjadła (wywiad). CZYTAJ WIĘCEJ!

Trochę tak jest też ze Zmarzlikiem, który od paru sezonów zdominował nam polską ligę. Szczególnie, gdy idzie o krajowych żużlowców. Nie ważne, czy Bartosz jedzie u siebie czy na wyjeździe. Wszędzie sieje postrach, a rywale marzą o pokonaniu najlepszego zawodnika świata. Swoją drogą ma on dopiero 24 lata, więc wypada chyba przyzwyczajać się do takiej rzeczywistości. Ten zawodnik zapewne zdominuje nam polski żużel w najbliższych paru albo nawet parunastu latach.

Typując kolejne miejsca w tej kategorii, drugie przyznajemy Januszowi Kołodziejowi. Niezwykle solidny przez cały sezon. Swoją klasę potwierdził w finałach, podczas których nie stracił nawet punktu. Trzecie miejsce dla innego DMP - Piotra Pawlickiego. Naszym zdaniem ostatnie miejsce na pudle należy się Maksymowi Drabikowi, który dał chyba nieco więcej swojej drużynie niż Maciej Janowski.

Nasza klasyfikacja w kategorii "Najlepszy polski zawodnik sezonu":

1. Bartosz Zmarzlik
2. Janusz Kołodziej
3. Piotr Pawlicki
4. Maksym Drabik
5. Maciej Janowski

CZYTAJ TAKŻE: Żużel. Grand Prix. Armando Castagna: Grand Prix czekają trzy duże zmiany (wywiad)

ZOBACZ WIDEO: Niels Kristian Iversen w Stali Gorzów? Bardzo możliwe, ale klub ma też inne opcje

Źródło artykułu: