Liderem zwycięskiej ekipy był Tobiasz Musielak. Polak zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Wywalczył dwanaście punktów z bonusem. Solidne zawody zaliczyli także Jason Doyle (11) oraz Rasmus Jensen (8+1) czy też Adam Ellis (również 8+1).
Czytaj także: Kolejny zawodnik opuszcza Lokomotiv. Wadim Tarasienko zmieni barwy
W szeregach miejscowych zabrakło zawodnika, który przekroczyłby barierę dziewięciu punktów. Najskuteczniejszymi ogniwami Ipswich Witches byli Niels Kristian Iversen (9+2), a także Jake Allen (9+1).
Rewanżowy finał Premiership odbędzie się już w ten czwartek.
Czytaj także: Start odstawia sentymenty na bok. "Decyzja o rozstaniu z Jabłońskim była bardzo trudna"
Punktacja:
Ipswich Witches - 41 pkt
1. Niels Kristian Iversen - 9+2 (1*,2*,1,3,2)
2. Cameron Heeps - 6+1 (2,3,1*,w)
3. Chris Harris - 6+1 (2,2,2*,0)
4. Richard Lawson - 7+2 (1*,1*,3,2,0)
5. Daniel King - 4 (2,1,0,1)
6. James Sarjeant - 0 (0,0,-,0)
7. Jake Allen - 9+1 (3,1*,2,1,2)
Swindon Robins - 49 pkt
1. Jason Doyle - 11 (w,3,3,2,3)
2. Adam Ellis - 8+1 (3,w,3,2*)
3. Tobiasz Musielak - 12+1 (3,2*,3,3,1)
4. Rasmus Jensen - 8+1 (0,3,2*,3)
5. Troy Batchelor - 4 (3,1,0,0)
6. Ellis Perks - 5 (2,0,1,1,1)
7. Claus Vissing - 1+1 (1*,0,0,-)
Bieg po biegu:
1. Ellis, Heeps, Iversen, Doyle (w) - 3:3 - (3:3)
2. Allen, Perks, Vissing, Sarjeant - 3:3 - (6:6)
3. Musielak, Harris, Lawson, Jensen - 3:3 - (9:9)
4. Batchelor, King, Allen, Vissing - 3:3 - (12:12)
5. Doyle, Harris, Lawson, Ellis (w) - 3:3 - (15:15)
6. Heeps, Iversen, Batchelor, Perks - 5:1 - (20:16)
7. Jensen, Musielak, King, Sarjeant - 1:5 - (21:21)
8. Ellis, Allen, Heeps, Vissing - 3:3 - (24:24)
9. Lawson, Harris, Perks, Batchelor - 5:1 - (29:25)
10. Musielak, Jensen, Iversen, Heeps (w) - 1:5 - (30:30)
11. Doyle, Ellis, Allen, King - 1:5 - (31:35)
12. Musielak, Allen, Perks, Harris - 2:4 - (33:39)
13. Iversen, Doyle, King, Batchelor - 4:2 - (37:41)
14. Jensen, Lawson, Perks, Sarjeant - 2:4 - (39:45)
15. Doyle, Iversen, Musielak, Lawson - 2:4 - (41:49)
ZOBACZ WIDEO Cieślak o odejściu Miedzińskiego z Włókniarza. "Dużo do powiedzenia miał jego sponsor"