Przed rokiem Stelmet Falubaz Zielona Góra ściągnął Norberta Krakowiaka, by wzmocnić formację juniorską, po tym jak do grona seniorów przeszedł Sebastian Niedźwiedź. Transfer Krakowiaka okazał się trafionym pomysłem i w sezonie 2020 nadal będziemy go oglądać na torze przy ul. Wrocławskiej.
- Można powiedzieć, że żużel w Zielonej Górze to religia, więc czuć ten doping, ogromne wsparcie kibiców. Sezon w moim wykonaniu też oceniam bardzo dobrze, z małymi problemami, ale jednak udało mi się w końcówce wykrzesać na tyle, że mogę być zadowolony i z taką motywacją przystąpić do przygotowań do sezonu 2020 - przekazał żużlowiec w rozmowie z oficjalną stroną klubową.
Czytaj także: PGG ROW Rybnik chce Vaclava Milika
Dla Krakowiaka kolejny sezon będzie ostatnim spędzonym w gronie juniorów, dlatego przed młodym zawodnikiem nie lada wyzwanie. - Mam debiut w najlepszej polskiej lidze za sobą, nabrałem doświadczenia, rozwinąłem swoje umiejętności i fajnie, że to tak się potoczyło dla mnie. To z pewnością była dobra decyzja - dodał zawodnik Stelmet Falubazu o transferze do Zielonej Góry.
W tegorocznym okienku transferowym Stelmet Falubaz wzmocnili Antonio Lindbaeck oraz Jan Kvech. Ponadto za wyniki zespołu w sezonie 2020 odpowiadać będzie nowy trener, którym został Piotr Żyto. Zastąpił on na stanowisku Adama Skórnickiego.
Czytaj także: Jan Kvech w Stelmet Falubazie Zielona Góra
W Zielonej Górze pozostali też Patryk Dudek, Martin Vaculik, Piotr Protasiewicz i Michael Jepsen Jensen.
ZOBACZ WIDEO Przepis na sukces Wiktora Lamparta. Junior Motoru przeszedł na wegetarianizm