Argentyński żużel w coraz większym kryzysie. Wciąż nie wiadomo nic o mistrzostwach kraju

WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Facundo Albin
WP SportoweFakty / Marek Bodusz / Na zdjęciu: Facundo Albin

Jeszcze kilka lat temu w Indywidualnych Mistrzostwach Argentyny regularnie brali udział zawodnicy z Europy, w tym również z Polski. Z roku na rok organizacja turnieju jest jednak na coraz niższym poziomie. Wciąż nie wiadomo nic o najbliższej edycji.

Już w poprzednim roku pojawiły się ogromne problemy z mistrzostwami. Obsadę podano dopiero na cztery dni przed pierwszą rundą. Co więcej, znaleźli się na niej także zawodnicy, którzy w ogóle nie zamierzali startować w czempionacie, jak chociażby Paweł Miesiąc.

Terminarz rozgrywek układany był na bieżąco, nierzadko z niewielkim tylko wyprzedzeniem, choć do tego argentyńscy działacze zdążyli już przyzwyczaić. Ostatecznie mistrzostwa przeprowadzono, a po złoto w wielkim stylu sięgnął Nicolas Covatti, który w całym cyklu stracił łącznie zaledwie dwa punkty. Na czwartej pozycji sklasyfikowany został Mariusz Fierlej.

Pod koniec listopada 2019 roku sytuacja się powtarza. Zarówno obsada, jak i terminarz pozostają nieznane, optymistycznych wieści nie mają także lokalni dziennikarze.

ZOBACZ WIDEO Emil Sajfutdinow: Nie spełniłem swoich marzeń. Zazdroszczę tytułu Zmarzlikowi

- Powinny odbyć się zawody na torach w Bahia Blanca, a także innych, np. w Carlos Casares czy Colonia Baron. Jak dotąd FEBOM (argentyńska federacja organizująca mistrzostwa - dop. MK) nie podała żadnych informacji - przekazał Gaston Acosta w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

- Czekamy aż spłyną do nas jakiekolwiek informacje. Wygląda to tak, jakby federacja mocno improwizowała. Za kilka dni rozpocznie się grudzień, a my nadal nic nie wiemy. Nie ma także wieści od europejskich zawodników - dodał dziennikarz.

Jedyną dobrą informacją jest otwarcie nowego toru w Bahia Blanca. Przeprowadzone zostały tam już pierwsze treningi. Argentyńscy zawodnicy chętnie przyjeżdżają testować nowy obiekt. Wciąż jednak nie można tam rozgrywać zawodów, ponieważ nie ma m.in. trybun. Stadion ma gościć następne mistrzostwa.

Dodajmy, że na europejskich torach regularnie ścigają się Nicolas Covatti, Facundo Albin oraz Fernando Garcia. Pierwszy z nich jednak bierze udział w zawodach z włoską licencją, a drugi z hiszpańską, dzięki czemu wystartował w eliminacjach TAURON SEC. Garcia z kolei regularnie ściga się w brytyjskiej Championship. Nie wpłynęło to jednak znacząco na rozwój dyscypliny w ich ojczyźnie.

Pozostaje liczyć na to, że Argentyna nie podzieli losu RPA czy Nowej Zelandii. Przypomnijmy, że z Afryki żużel całkowicie zniknął i aktualnie nie odbywają się tam żadne zawody, a w Nowej Zelandii regularnie startuje garstka pasjonatów.

Czytaj także:
Samorządy tną wydatki. Mniejsza kasa dla klubów żużlowych, Lublin finansowym "El Dorado"
Właściciel Apatora poleciał do Rzeszowa po Curzytków. Wrócił z pustymi rękami

Źródło artykułu: