W ostatnich latach Maciej Janowski pełnił funkcję kapitana reprezentacji Polski, co wynikało m.in. ze szczególnych relacji wrocławianina z trenerem Markiem Cieślakiem oraz jego doświadczenia.
Jednak Janowskiego nie ma w kadrze na rok 2020, co jest konsekwencją wydarzeń, jakie miały miejsce w październiku. Wtedy zawodnik Betard Sparty Wrocław w niewyjaśnionych okolicznościach udał się na zwolnienie lekarskie, omijając finał Złotego Kasku i mecz reprezentacji Polski.
Czytaj także: Pit-bike tańszą alternatywą dla miniżużla
Kadra oraz trener Cieślak nie będą mieć jednak problemu ze znalezieniem następcy Janowskiego. - Tu nie ma jakiejkolwiek dyskusji. Wszyscy się zgodzimy, co do tego, że nowego kapitana trzeba szukać w Gorzowie - powiedział nam Jan Krzystyniak, były żużlowiec i trener.
ZOBACZ WIDEO Różnica zdań w kwestii obcokrajowca pod numerem młodzieżowym. Chcemy ratować inne kraje, za chwilę obudzimy się z ręką w nocniku?
Bartosz Zmarzlik, bo o nim mowa, zdobył w tym roku tytuł mistrza świata. Wykazał się też poświęceniem dla reprezentacji, bo w październikowym meczu wystąpił mimo problemów zdrowotnych i grypy żołądkowej.
Jeśli Zmarzlik zostanie nowym kapitanem reprezentacji Polski, to pójdzie śladem Tomasza Golloba. Jego żużlowy mentor również przez wiele lat pełnił tę zaszczytną funkcję w kadrze. - Pamiętajmy jednak, że rola kapitana to w tej chwili tytuł symboliczny. Ona nie ma już tak dużego znaczenia jak kiedyś - ocenił Krzystyniak.
Czytaj także: Polityka transferowa Betard Sparty do weryfikacji
Jaka przyszłość czeka z kolei Janowskiego, który najpewniej w roku 2021 będzie chciał wrócić do kadry? - Jeśli chce znowu być kapitanem, będzie musiał sobie na to zasłużyć. Zrobić coś czym zmaże tegoroczną plamę. Jak może to osiągnąć? Chociażby przez najlepszy wynik. Wystarczy, że będzie lepszy od Zmarzlika na torze - podsumował Krzystyniak.