Żużel. PGE Ekstraliga. PGG ROW Rybnik z Kacprem Woryną i bez liderów (analiza)

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kacper Woryna na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Kacper Woryna na prowadzeniu

PGG ROW Rybnik w sezonie 2020 nie będzie mieć łatwego zadania w PGE Ekstralidze. Beniaminek na rynku transferowym nie był w stanie zdziałać cudów, przez co w jego składzie roi się od zawodników, którzy nie gwarantują niczego.

W tym artykule dowiesz się o:

Seniorzy krajowi:

Kacper Woryna, Mateusz Szczepaniak

Ten pierwszy może być liderem z prawdziwego zdarzenia nawet w PGE Ekstralidze. W końcu przed dwoma laty, jeszcze jako junior, potrafił zdobywać dwucyfrowe wyniki w najlepszej lidze świata. I też nieprzypadkowo Worynę bardzo chętnie widziałoby w swoich szeregach wielu prezesów. Oni tylko będą czekać na ewentualny spadek "Rekinów" z ligi.

Spory znak zapytania dotyczy Mateusza Szczepaniaka, który nie był pewnym punktem drużyny nawet w Nice 1.LŻ. Na dodatek wychowanek pilskiej Polonii miał solidną przerwę od najwyższej klasy rozgrywkowej. W Rybniku musieli mu jednak zaufać, bo wybór na rynku był żaden.

Czytaj także: Znamy projekt terminarza PGE Ekstraligi

PGG ROW nie ma też zaplecza w postaci kolejnego seniora w przypadku kontuzji któregoś z podstawowych seniorów. Wtedy będzie musiał się ratować startującym z rezerwy Robertem Lambertem.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają

Ocena: 3

Seniorzy zagraniczni:

Troy Batchelor, Andrzej Lebiediew, Vaclav Milik, Siergiej Łogaczow, Robert Lambert, Greg Hancock

Krótko mówiąc, zawodnicy po przejściach. Nieprzypadkowo Batchelor czy Lebiediew startowali ostatnio w Nice 1.LŻ, bo nie potrafili punktować w PGE Ekstralidze. Starty w Rybniku będą dla nich szansą, by pokazać, że nie zapomnieli jak to jest rywalizować z najlepszymi.

Podobnie będzie z Milikiem czy Lambertem, choć ten drugi pewnie ani razu nie zobaczymy składu wyjściowego i będzie ustawiany pod numerem 8/16. Za to Czech ma za sobą dwa słabe sezony we Wrocławiu, gdzie właśnie jednym z jego zmartwień był zawodnik rezerwowy czyhający na słabszy moment. Milik na Górnym Śląsku będzie musiał się odbudować pod względem mentalnym. Jeśli to zrobi, może być cennym punktem zespołu.

Wielkim wygranym sezonu 2020 może być za to Siergiej Łogaczow. Rosjanin jest niezwykle agresywny i swoją przebojowością może podbić tory PGE Ekstraligi.

Czytaj także: Gdzie w roku 2020 trafi Greg Hancock? 

Znak zapytania dotyczy Grega Hancocka, który ma jedynie kontrakt warszawski i może się okazać, że ani razu nie wystąpi w meczu PGG ROW-u.

Ocena: 3

Juniorzy:

Mateusz Tudzież, Przemysław Giera

Najsłabsze ogniwo PGG ROW-u. Zespół po sezonie 2019 stracił Roberta Chmiela, który przeszedł do grona seniorów. W efekcie został z dwoma młodzieżowcami, którzy mają niemal zerowe doświadczenie w lidze. Wprawdzie Tudzież nieźle rokuje, ale zderzenie z PGE Ekstraligą może być dla niego bardzo bolesne.

Ocena: 1

Rezerwowy:

Robert Lambert

Brytyjczyk nie poradził sobie z tą rolą w Lublinie, ale chciał pozostać w PGE Ekstralidze i ostatecznie wybrał ofertę z Rybnika, gdzie znów jest przewidziany do jazdy z dość niewdzięcznym numerem. Być może, na bazie doświadczeń z tego roku, wyciągnie pewnie wnioski. Bo na pewno ma potencjał, by punktować na znacznie wyższym poziomie niż do tej pory.

Ocena: 4

Trener:

Piotr Świderski

Powiew świeżości w trenerskim środowisku. Jako telewizyjny ekspert imponował wiedzą i błyskotliwością. Już nawet jako zawodnik cechował się niezwykłym profesjonalizmem i potrafił wyróżnić się wśród kolegów z toru. Dlatego Świderski ma wszelkie papiery na to, by zostać uznanym trenerem w przyszłości. I młody wiek wcale nie będzie dla niego przeszkodą w roku 2020.

Zwłaszcza że zmiana tabeli biegowej sprawia, że w klubach będzie potrzebne świeże spojrzenie na sprawy taktyczne. Sprawny umysł menedżerów będzie w cenie.

Ocena: 5

Komentarze (7)
Dawid.B
6.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najlepiej przed sezonem rozdajcie medale i sprawa spadkowicza będzie rozwiązana. Pamiętajcie że piękno sportu nie jeden raz płatało figla i faworyci okazywali się wielkimi przegranymi. 
avatar
Fuszera
5.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przepraszam ale czy te oceny to... wymysł autora textu? Czy można zrobić ankietę i tabelkę redaktorów SF. Akurat koniec roku może jakieś głosowanie na top redaktor 2019? 
avatar
darek
5.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
To będzie dramat. Wygrają max 2-3 mecze a na wyjeździe do 40 nigdzie nie dobija. 
avatar
ROW Nowiny
5.12.2019
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ja bym tak nie dramatyzował, wystarczy że dograją sprzęt i będą śmigać. Mam nadzieję ze zaiwestuja sprzęt i klub im w tym pomoże i będzie ok. 
avatar
Nyctereutes
5.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Z tymi ocenami to już odpływacie. Świderski nie zaliczył jeszcze ani jednego meczu jako trener, a już dostał 5.