Pochodzący z Norfolk zawodnik zadebiutował w lokalnym zespole w 2013 roku, kiedy dołączył do startującej w National League ekipy King's Lynn Young Stars. W kolejnym sezonie startował już w pierwszym zespole.
W piątek ogłoszono, że Robert Lambert będzie reprezentował ekipę "Gwiazd" również w nadchodzących rozgrywkach. W klubie liczą na to, że wróci do dyspozycji sprzed kontuzji.
- Współpracuję z Robertem (Lambertem - dop. MK) od początku jego kariery i wiem, że menadżer Peter Schroeck nie może się doczekać współpracy z nim w kolejnym sezonie - powiedział promotor King's Lynn Stars, Dave Allitt w rozmowie z portalem kingslynn-speedway.com.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Bartosz Zmarzlik o sukcesie, drodze do złota i marzeniach, które się spełniają
Czytaj także: Timo Lahti i Vaclav Milik. Jeden z nich miał zastąpić Wiktora Kułakowa w Unii Tarnów
- Jego kariera nieco wyhamowała w 2019 roku z powodu kontuzji. Okazywał wielką odwagę, by niekiedy ścigać się pomimo bólu - dodał Allitt.
- Ostatni sezon popsuła mi sytuacja ze Speedway of Nations, kiedy mieliśmy wraz z Craigiem Cookiem wypadek. Później doszło do sytuacji w Toruniu, przez co wypadłem na miesiąc i straciłem sporo domowych spotkań King's Lynn Stars - skomentował Robert Lambert.
Czytaj także: Transferowe hity, które upadły. Apator odpuścił sobie Milika i Bellego. Skrzydlewski popsuł plan Ostrovii
Oprócz Brytyjczyka ważne kontrakty z "Gwiazdami" mają także jego rodak Lewis Kerr oraz Duńczyk Thomas Joergensen. W King's Lynn wciąż zatem trwa budowanie składu. Na tę chwilę skompletowane zespoły mają Sheffield Tigers, gdzie trafił m.in. Nicki Pedersen oraz Swindon Robins z Jasonem Doylem na czele.