Żużel. Liga stadionów. W Rzeszowie warunki ekstraligowe, ale z toru wieje nudą

WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: stadion w Rzeszowie
WP SportoweFakty / Marcin Inglot / Na zdjęciu: stadion w Rzeszowie

Kontynuujemy cykl Liga Stadionów. Nadszedł czas, aby wziąć pod lupę Stadion Miejski w Rzeszowie. Do miasta po rocznej przerwie wraca żużel. Jaki komfort oglądania daje obiekt, na którym swoje mecze będzie rozgrywało Rzeszowskie Towarzystwo Żużlowe?

Każdy stadion żużlowy będzie oceniany przez dziennikarza WP SportoweFakty. Pod uwagę zostanie wziętych siedem parametrów: 1. Atrakcyjność zawodów, 2. Pojemność stadionu, 3. Komfort oglądania, 4. Obrazek w telewizji, 5. Dostępność toalet i gastronomii, 6. Dostępność parku maszyn, 7. Miejsca parkingowe plus dojazd. Każdy z parametrów oceniamy w skali 1 do 6.

Atrakcyjność zawodów - 1.

W tej kategorii niska ocena nie jest przesadzona. Wynika ona z braku jakichkolwiek emocji podczas meczów żużlowych rozgrywanych przy Hetmańskiej 69 w Rzeszowie. Kibice lokalnej drużyny od lat narzekają na brak mijanek, a rzeszowski tor jest uznawany za jeden z najnudniejszych w Polsce. Wyniki do programu można wpisywać w chwili, gdy zawodnicy wyjeżdżają na przeciwległą prostą podczas pierwszego okrążenia. W większości przypadków wszystko kończy się już na pierwszym łuku.

Wynika to poniekąd z geometrii tego długiego toru, na którym receptą na wygranie biegu jest dobre wyjście spod taśmy. Rzeszowski tor wymaga jak najszybszej modernizacji. Historia jest świetnym potwierdzeniem tego, że na tym torze może się wiele dziać. Pierwszym skojarzeniem jest choćby 14. bieg w meczu Stali Rzeszów z Unią Leszno w 2007 roku. Emocji w tym biegu (można go łatwo znaleźć w serwisie YouTube) było więcej niż w niejednym meczu w Rzeszowie w ostatnich latach.

ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a

Przeczytaj także: RzTŻ. Niespełniona ambicja wsparta doświadczeniem. Bez zbędnej presji mogą napsuć krwi

Pojemność stadionu - 6.

Brak emocji na torze powoduje, że nietrudno znaleźć wolne miejsce podczas zawodów żużlowych w Rzeszowie. Nie tak dawno, bo w 2012 roku, stadion przeszedł modernizację, do użytku została oddana nowa wschodnia trybuna o pojemności 4 700 miejsc siedzących. Obiekt jest w stanie pomieścić 12 700 kibiców. Taka frekwencja zdarzała się jedynie podczas spotkań derbowych z Unią Tarnów. Spotkania ligowe w sezonie 2018 z przyciągały na stadion średnio 4 tys. fanów. Pojemność obiektu w stolicy Podkarpacia jest większa niż ekstraligowego Speed Car Motoru Lublin, więc jak na drugoligowe warunki ilość krzesełek w Rzeszowie jest na poziomie ekstraligowym.

Komfort oglądania - 5.

Stara i nowa trybuna mają swoich sympatyków. Oglądanie zawodów na każdej z nich ma swoje plusy i minusy. Tych drugich jest jednak stosunkowo niewiele. Kibice zasiadający na nowej, wschodniej trybunie wiedzą, że w niedzielne popołudnie trzeba ze sobą na stadion zabrać okulary przeciwsłoneczne. Niezależnie od zajętego miejsca widoczność toru jest dobra, a kibice nie mają problemów ze znalezieniem wolnych krzesełek. Ci bardziej wybredni mogą przecież przyjść na stadion odpowiednio wcześniej.

Budując wschodnią trybunę pomyślano także o osobach niepełnosprawnych. Wydzielone są specjalne miejsca dla wózków inwalidzkich. Trybuna jest wyposażona w windy.

Obrazek w TV - 4.

Drużyna z Rzeszowa zakończyła starty na najwyższym szczeblu rozgrywkowym wraz z sezonem 2015. Od tamtej pory klub staczał się w dół, aż do roku całkowitej przerwy od żużla. Nie było więc zbyt wielu okazji, aby relacjonować żużel za pośrednictwem TV. Wyjątkiem były indywidualne imprezy rangi międzynarodowej. Stadion Miejski w Rzeszowie ma atrakcyjną lokalizację nieopodal rzeki Wisłok, więc sam obiekt prezentuje się okazale. Wschodnia kryta trybuna w TV wygląda nowocześnie, a wypełniona kibicami robi wrażenie. Atutem jest charakterystyczny park maszyn, który odpowiednio oświetlony rzuca się w oczy.

Przeczytaj także: Dawid Stachyra: Gdzie nie pójdę, to staję na wielkiej minie. Cieszę się, że wracam do jazdy (wywiad)

Dostęp do toalet i gastronomii - 4.

Tutaj sprawa również ma się dwojako i zależy od trybuny. Oczywistym jest to, że lepsze warunki sanitariatu oferuje trybuna wschodnia, oddana do użytku w 2012 roku. Tam toalety są zadbane, duże, dzięki czemu nie tworzą się kolejki, które uniemożliwiłyby załatwienie potrzeby w czasie przerwy na równanie toru. Punkty gastronomiczne są w formie food-trucków. Ilość przyczepek jest jednak niewystarczająca, a w upalne letnie dni tworzą się ogromne kolejki. Szczególnie dla spragnionych złotego napoju.

Trybuna zachodnia posiada toaletę w budynku, który wymaga remontu. Punkty gastronomiczne działają identycznie, jak na przeciwległej trybunie. Nie ma tragedii, ale zawsze mogłoby być lepiej, stąd taka ocena.

Dostępność parku maszyn - 5.

Rzeszowski park maszyn prezentuje się okazale. Gruntowny remont przeszedł przy okazji budowy trybuny wschodniej. Każdorazowo po zakończeniu zawodów przed parkiem maszyn zbiera się grupa kibiców, którzy chcą spotkać się ze swoimi idolami i zebrać autograf lub zrobić zdjęcie. Z tym nie ma problemów, jednak kibice nie są wpuszczani do środka. Muszą cierpliwie czekać, aż zawodnicy wyjdą i pakują się do busów.

Miejsca parkingowe plus dojazd - 2.

Największa bolączka kibiców oglądających rozgrywki na Stadionie Miejskim w Rzeszowie. Obiekt posiada kilkanaście miejsc parkingowych, które przysługują kibicom z biletami typu VIP. Pozostali muszą szukać miejsca do zaparkowania na pobliskich parkingach. Nieopodal znajduje się kino oraz sklep i tam kibice mogli zostawić swoje samochody, jednak aktualny trend stawiania parkometrów sprawia, że wielu z nich będzie musiało szukać parkingu gdzie indziej. Alternatywą jest komunikacja miejska, która w tej części miasta jest dobrze rozwinięta, a linie autobusowe kursują spod stadionu praktycznie w każdym kierunku.

Średnia ocen: 3,85

Jaka jest rola was, czyli naszych czytelników i kibiców? Otóż pod każdym tekstem o stadionie będzie sonda z pytaniem - czy dany obiekt znalazł się w wielkim finale, do którego trafi ostatecznie siedem żużlowych aren.

Co musi się stać, żeby wasz stadion się tam znalazł. Po pierwsze musi on otrzymać więcej głosów na TAK (51 lub więcej procent). To jednak nie wszystko. Do finału trafią te stadiony, które okażą się najlepsze po zsumowaniu trzech składowych - liczba głosów (każdy głos to punkt), ocena dziennikarza (od 6 do 42 punktów) oraz procent na tak (50 i więcej procent to 5 pkt, 60 i więcej to 6 itd. do 10 za 100 procent). 4 stycznia zaprezentujemy TOP-7 stadionów żużlowych w Polsce i znów poprosimy was o pomoc w wybraniu tego najlepszego, ale o tym później.

Komentarze (9)
avatar
Hampelek
29.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pojemność stadionu 12700 w Rzeszowie ma ocenę 6, a np. w Zielonej Górze pojemność 15 tys. a ocena 5. Co za bzdury i marne wypociny 
avatar
thyrtvyska
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
z toru wieje nudą ? dziwne, żeby nią nie wiało, skoro od dawna nie było żadnych zawodów... ...z każdego toru wieje nudą, kiedy nie ma zawodów... chyba, że autor twierdzi inaczej i zna taki tor Czytaj całość
avatar
Saba726
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Dlaczego usunięto mój komentarz ,przecież RESOVIA nie ma toru żużlowego?????????? 
avatar
XX- 7
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
stadion przy Hetmańskiej to największy gołębnik podkarpacia . Za to jest rarytas gastronomiczny słonecznik 
avatar
Piotr Biega
28.12.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Skoro jest taka beznadzieja to może kremówki rzeszowskie by sie przyjęły