Seth Crump nie poszedł w ślady ojca i nie postawił na żużel, ale pozostał przy motocyklach. Młody Australijczyk postawił na wyścigi motocyklowe i mistrzostwach kraju klasy Superbike osiąga coraz lepsze wyniki. Spora w tym zasługa Jasona Crumpa, który dba o odpowiedni rozwój syna.
Crump senior mógł nadal startować na żużlu i zarabiać mnóstwo pieniędzy w Europie. W końcu ma tylko 44 lata, a w PGE Ekstralidze możemy oglądać nieznacznie młodszego Nickiego Pedersena. Bardzo prawdopodobny jest też powrót na tor 49-letniego Grega Hancocka.
Czytaj także: Drabik musi się liczyć z surową karą
- Tak naprawdę nie mam zespołu wokół siebie. Jest tylko moja rodzina. Tata Jason, mama Melody i siostra Mia. Wszyscy podróżują razem ze mną na kolejny Superbike'ów. Mam trzy motocykle. Dwa w wersji wyścigowej, jeden oparty na seryjnych częściach - zdradził w rozmowie z amcn.com Seth Crump.
ZOBACZ WIDEO Żużel. #MagazynBezHamulców. Prezes Włókniarza w ogniu pytań o Drabika, Cieślaka i Doyle’a
W sezonie 2019 młody Crump nie miał zadania. Jako jedyny w swojej klasie korzystał z motocykla KTM RC3 90, podczas gdy reszta stawki dysponowała lepszymi modelami Yamahy R3. - On lepiej pasuje do mojego stylu jazdy i czuję się na nim komfortowo - wytłumaczył swój wybór Australijczyk.
Posiadanie u swojego boku trzykrotnego mistrza świata w jeździe na żużlu ma swoje pozytywy. Seth Crump posiada kilku sponsorów, którzy przed laty wspierali jego ojca. Przez to jego startom towarzyszy też spora presja. - Nie zwracam uwagi na to, że nazywa się mnie "gwiazdą jutra" czy "synem trzykrotnego mistrza świata". Po prostu staram się czerpać frajdę z jazdy - wyjaśnił.
Crump ma już na swoim koncie kilka zwycięstw w klasie Supersport 300, co potwierdza jego talent. W sezonie 2018 zakończył on rywalizację na piątym miejscu w "generalce", rok temu odnotował progres - był czwarty.
Wkrótce przyjdzie jednak moment na podjęcie trudnej decyzji. Być może trzeba będzie się przeprowadzić do Europy, aby tam kontynuować swój rozwój. Chociażby w brytyjskich Superbike'ach, które stanowią kuźnię talentów i dostarczają kolejnych motocyklistów do mistrzostw świata World Superbike. Crump może też obrać kurs na Andorę czy Hiszpanię, jeśli jego marzeniem będą starty w MotoGP. Przed laty postąpił tak chociażby Casey Stoner, były mistrz świata MotoGP, jedna z australijskich legend.
W tej sytuacji młodemu Crumpowi na pewno pomoże doświadczenie ojca, który sam przed laty musiał przenieść się do Wielkiej Brytanii, aby stać się jednym z czołowych żużlowców świata. W zeszłym roku 44-latek przyleciał nawet na Wyspy Brytyjskie, by wspierać syna podczas wyścigu Superbike na Donington Park. W nim Seth przewodził stawce, ale zanotował upadek i musiał zapomnieć o wygranej.
Czytaj także: PGG ROW ruszył ze sprzedażą karnetów w martwym okresie
- Powrót do Europy? Niczego nie mogę wykluczyć. Jednak to musi zostać odpowiednio przedyskutowane przez moją rodzinę. Jeśli jednak dojdziemy do podobnych wniosków z Sethem, to warto zaryzykować. Moi rodzice też tak zrobili w roku 1992, zważając na moje dobro i karierę - powiedział w połowie ubiegłego roku Jason Crump na łamach "Speedway Star".
Jason Crump karierę zakończył po sezonie 2012. Miał wtedy ledwie 37 lat. W swoim ostatnim sezonie startów w polskiej Ekstralidze uzyskał średnią 1,988. W cyklu SGP zajął szóstą pozycję. Wcześniej trzykrotnie zostawał mistrzem świata (2004, 2006, 2009).